Karty odwrócone
#23

Tak, Eteilii przypisuje się pomysł odwracania kart, ale myslę że on go tylko spopularyzował. ale było to dużo wczesniej przed Tarotem Waite'a. Zwykłe karty nie były przepołowione, więc dawało sie odwracać figury, a blotki też nie były takie symetryczne. Dokładnie nie wnikałem w tą kwestie z klasycznymi kartami., ale w Tarocie Marsylskim mam rzymskie cyfry (nr karty np. VI denarów) tylko z jednej strony, więc po odwróceniu, było widać, że liczba jest odwrócona, czyli cała karta.
Odpowiedz
#24

Eremit napisał(a):Tak, Eteilii przypisuje się pomysł odwracania kart, ale myslę że on go tylko spopularyzował. ale było to dużo wczesniej przed Tarotem Waite'a. Zwykłe karty nie były przepołowione, więc dawało sie odwracać figury, a blotki też nie były takie symetryczne. Dokładnie nie wnikałem w tą kwestie z klasycznymi kartami., ale w Tarocie Marsylskim mam rzymskie cyfry (nr karty np. VI denarów) tylko z jednej strony, więc po odwróceniu, było widać, że liczba jest odwrócona, czyli cała karta.
naprawde ja mam rozne talie marsylskie i male blotki sa symetryczne a i cyfry rzymskie sa po bokach kart...skad wytrzasnales takiego marsyla? wez daj jakis skan na dowod ze prawde mowisz Oczko Oczko jakie to wydawnictwo tych kart? chyba jedynie studioastropsychologi drukowalo tak marsylski tarot ze rzymskie byly na dole. Pozatym nie spotkalam sie z czyms takim, daj jakis link , to mnie oswiecisz.ok?
Odpowiedz
#25

Tarot Marsylski, wydawnictwo dal Negro

Kupione gdzieś w Rzymie, jakieś 15 lat temu :mrgreen:

[admin] obrazek został usunięty,ponieważ uległ uszkodzeniu Bezradny
Odpowiedz
#26

i na ´Kazdej blotce jest ten maly rzymsli numerek na dole karty??? I czy wstawilo go wydawnictwo czy byl w oryginale?
Odpowiedz
#27

Na każdej :mrgreen: , chyba wydawnictwo to wstawiło, bo na innych marsylskich też nie widziałem, mój fuks że takie przypadkowo kupiłem :mrgreen:
Odpowiedz
#28

="Eremit"

Kupione gdzieś w Rzymie, jakieś 15 lat temu :mrgreen:


Ja tez kupowalm karty w Rzymie, na dworcu kolejowym Roma Termini, tam byl taki butik, w ktorym byly karty Tarota. Kupilam tam Etteilli Egyptian Gipsy Tarot. To bylo tez gdzies z 15 lat temu. Pamietam bylam strasznie rozczarowana , bo napisy i ksiazeczka z interpretacja byly tylko po angielsku i francusku, a wtedy nawet mi sie nie snilo, ze kiedys w przyszlosci bede spikac po angielsku. Na szczescie mialam przyjaciolke , wloszke, ktora swietnie znala angielski, bo studiowala w Yorku, wiec mi co nieco powiedziala o znaczeniach kart,(one maja slowa klucze do obu pozycji, prostej i odwroconej).
Odpowiedz
#29

Tak, to był ten butik, na Termini :yes: :mrgreen: , kto wie ... może stalismy razem w kolejce Lol
Moja księżeczka jest po włosku Język
Odpowiedz
#30

Wydzieliłem z wątku o klasycznych kartach do gry <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=11&t=1029&start=12">viewtopic.php?f=11&t=1029&start=12</a><!-- l -->. Przy okazji to to oznaczanie kart to jest ulepszanie intencji ich twórców - skoro narysowane symetrycznie to dlatego właśnie aby nie odwracać. Lol Lepsze jest najgorszym wrogiem dobrego.
Odpowiedz
#31

Zib napisał(a):Przy okazji to to
oznaczanie kart to jest ulepszanie intencji ich twórców - skoro narysowane symetrycznie to dlatego właśnie aby nie odwracać.
zgadzam sie z toba calkowicie.
Odpowiedz
#32

Bo nie powinno sie odwracać kart tarota, jednak przez wiele lat odwracałem :sarcastic:
Odpowiedz
#33

Ja tez ostatnio robie tylko proste, od was sie nauczylam.
Odpowiedz
#34

Bylam kiedys 2 razy u wrozki, ktora czytajac jedynie z prostych kart powiedziala mi mnostwo szczegolow dot mojego zycia i przyszlosci, ze do dzis jestem w szoku, bo wszystko sie sprawdzilo..Ale ona mimo tego bardzo tanio oferowala swoje usugi. dziwne no nie?
Odpowiedz
#35

Może pomaganie było jej misją i chciała dotrzeć też do tych, których nie stać by było na droższe...
Odpowiedz
#36

Mam pytanie odnośnie kart odwróconych - wiele osób nie stosuje tej techniki - skąd wiadomo że dana karta symbolizuje swoim znaczeniem kartę odwróconą? Wiadomo, że to zależy od kart sąsiadujących ale niektóre karty odwrócone oznaczają coś zupełnie innego np. 5 Kielichów:

Prosta -
To przykra karta pokazujaca strate i smutek. Jednak to nie jest calkowita strata, na pewno zostalo jeszcze cos na co warto czekac. Cokolwiek zostalo stracone to ciagle jest jeszcze cos od czego mozna zaczac budowac przyszlosc. W tej karcie jest swego rodzaju odczucie zalu, patrzac wstecz, a nawet mozliwa swego rodzaju zaloba.

Odwrocona -
Uczucie straty i czas bycia nieszczesliwym(a) wreszcie mija, i nareszcie nadchodzi dobry czas przyszlosci, mozliwe ponowne spotkania z przyjaciółmi.

Jęśli w rozkładzie występuje kilka kart 7-8 to skąd wiemy że te 5 Kielichów symbolizuje stratę i smutek a nie np. pokonanie trudności?
Odpowiedz
#37

rudalila napisał(a):Rozi ! Sorki...troche sie pogubilam, a jeszcze nic nie pilam....To w koncu przyznajesz mu racje(Eremitowi) czy nie? Lol I co to jest Mordor? chyba jestem dzis jakas opozniona :oops: Nie proscie mnie dzis o interpretacje :roll:

Lilu, w Mordorze rządzą emocje, zajrzyj tam i sie możesz nawet nieco zdziwic Rotfl
Odpowiedz
#38

Zaczynałam pełną talią i z odwróconymi. Nie wiedziałąm, że można inaczej. Teraz nie stosuję w ogóle. Uważam, że karty "wiedzą" czy mają dawać odpowiedź w odwróconych, czy też skoro ich nie stosuję, wyrazić odpowiedx w odpowiednich kartach prostych. To zależy jak się z nimi umówisz.
Odpowiedz
#39

Nie stosuję kart odwróconych, ale... Co zrobić gdy jakaś karta odwróci mi się niechcący ? Jak ją wtedy potraktować ?
Odpowiedz
#40

tak jak chcesz. Powiedz sobie przed tasowaniem, ze tak jak wypadnie, tak ją położysz. Albo że położysz zawsze prosto. Ja jestem zwolenniczką ustalania z tarotem swojej osobistej konwencji . I można ją zmieniać. Po rozmowie z kartami. Abo zamknąć oczy, nie patrzeć co wypadło i wsadzić w talię Oczko
Odpowiedz
#41

Ja zawsze stawiam do pionu, czyli interpretuję na prosto..
Odpowiedz
#42

Jak mi się karta sama odwróci( bo nie odwracam) to traktuję ją jako nasiloną negatywną jej stronę, dodatkowe utrudnienie, zastój energii, najczęsciej. Nigdy jako przeciwieństwo- bo z odwróconej 5-tki pucharów radości ani szczęscia się nie wykrzesa . 5kieli, to 5 kieli - deprecha, smutek, rozpacz palący ból. A odwrócona może pokazywać trudności w jej przerobieniu, dodatkowe kłopoty, impas...brak siły do pokonania trudności... trwanie w rozpaczy...zonk.
To tak w skrócie
MUśmiech
Odpowiedz
#43

Ja podobnie jak ma_ewa01 - nie stosuję odwróconych, jednak jeśli zdarza się, że się odwróci - traktuję, że tak miało być i negatywna energia się nasila... Karta po prostu krzyczy, żeby zwrócić na nią uwagę
Podobnie jak jakaś karta mi się przekręci podczas tasowania, albo spadnie...
Ostatnio stosuję też rozkłady za Chrzanowską, w których wybiera się np do wróżb miłosnych same AW plus kielichy, a do pracowych - same AW plus denary... Po oddzieleniu liczę karty. Zdarza się, że zaplącze się przez nieuwagę jakaś dodatkowa... Uważam to za znak - taka karta też krzyczy...
Odpowiedz
#44

To z krzyczącą kartą bardzo mi się podobało, pomyślę nad tym Ok
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości