Jedna z nazw tej karty brzmi "Wiara" i muszę stwierdzić, że gdy widzę ją w rozkładzie, często chodzi właśnie o kwestie związane z życiem duchowym, a także rytuałami i uroczystościami religijnymi, kościelnymi. Tarotowa V pokazała mi m.in.:
- praktykę w ośrodku zen i przynależność do tej społeczności;
- ceremonię pogrzebową poprzedzoną tzw. czuwaniem przy zmarłym;
- rocznicę śmierci bliskiej osoby;
- okrągły jubileusz małżeński;
- ślub kościelny;
- chrzest dziecka;
- Wielki Tydzień i spowiedź;
- szkolne rekolekcje
W odniesieniu do osób Arcykapłan pokazuje mi głównie różnego rodzaju przywódców i ludzi będących autorytetami w swoich dziedzinach. Przeczytałam gdzieś (chyba w podręczniku Sylwii Kuleszy poświęconym Arkanom Wielkim), że Cesarz rządzi, natomiast Arcykapłan przewodzi. Skoro przewodzi, to otoczony jest innymi, często wpatrzonymi i wsłuchanymi w niego, ludźmi. Oczywiście pokazuje przedstawicieli duchowieństwa i osoby stojące na czele wspólnot (księży, pastorów, opatów itd.), ale też szanowanych wykładowców, profesorów, mówców, mentorów. W moich rozkładach pokazał też kilkakrotnie mężczyzn będących dobrymi historykami, filozofami, (zawodowo lub hobbistycznie), a także.... mojego dziadka i ogromny wpływ, jaki wywierał na wnuki swoimi opowieściami i swoim niezwykłym wręcz talentem towarzyszenia dzieciom w ich poznawaniu świata. Ogólnie odnoszę wrażenie, że Arcykapłan wskazuje osoby, które nam imponują swoją wiedzą, intelektem, erudycją, mądrością życiową, duchowością. Osoby, które mają znaczący wpływ na nas i na nasze życie, kształtują nas.
Kapłan niewątpliwie też stoi na straży tradycji i tradycyjnych wartości. Przez to może wydawać się trochę skostniały, poważny, pozbawiony polotu i finezji, które zawierają w sobie np. Mag czy Gwiazda
, ale też warto pamiętać, że ta karta przynosi pociechę/bezpieczeństwo w postaci pozytywnej odpowiedzi wszędzie tam, gdzie chcemy stabilizacji, spokoju, zachowania dotychczasowych form i zasad bez jakichś rewolucji w życiu.