A ja bym podeszła do tego znacznie "racjonalniej" - o ile da się racjonalnie podchodzić do kwestii duchów.
ale każdy dom, który kiedyś miał innych właścicieli ma tę ich energię. Jeśli nie wybudowaliśmy nowego domu to trzeba się liczyć z byłymi lokatorami (Zresztą znam przypadek, że nowy dom powstał w miejscu dawnego pochówku dzieci z aborcji i nie było w nim przyjemnie...).
U Was jak piszesz od dawna są plotki w rodzinie, opowieści. Zapytaj o co dokładnie chodzi.
Myślę, że to nie jednak stary duch, bo gdyby to ktoś z dawnych, zmarłych lokatorów miał Was nękać to odrazu a nie po tylu latach - bo pisałeś, że mieszkasz od dawna. Więc albo nowy lokator albo ktoś Wam źle życzy i ktoś przyniósł coś do domu. Ewentualnie stary duch, który chce odejść teraz ale coś go trzyma więc Wam daje znaki.
To jest tak, że duchy żyją nawet kilka pokoleń w domu i nie manifestują się - te dobre, np. dawnych mieszkańców. Ten, który trzyma drzwi u Was może być demoniczny, skąś przyszedł, a świadczą o tym np. zaburzenia w energii, że nagle wyłącza się światło, kuchenka mikrofalowa itd. Albo odczuwacie czyjąś obecność.
Co zrobić?
Jest modlitwa o ochronę i tzw. prawo Własnej Woli skierowane do duchów by opuściły naszą przestrzeń.
Kościół udostępnia takie:
https://swietarodzina.pila.pl/wp-content...%C4%85.pdf
Osobiście uważam też, że trzeba co jakiś czas oczyszczać dom z energii jaką wnosza inni ludzie i my sami, wychodząc do pracy, na zkaupy itd. przenikamy energią innych ludzi. Raz na jakiś czas warto białą szałwię zapalić (Kupisz nawet na allegro) i jej dymem oczadzić dom,
zaczynając od frontowych drzwi. Trzeba zapalić szałwię i poczekać, aż duża ilość dymu zacznie kłębić się ku górze. Przejść po domu zgodnie z ruchem wskazówek zegara, upewniając się, że dym dociera do wszystkich zakątków, w tym do szaf i innych ciasnych przestrzeni. Kiedy osmuży się każdy pokój płonącymi ziołami, wypowiada się na głos swoją własną intencję, która zwiększy moc czyszczącą.
Można kupić też Palo Santo - tzw. święte drzewo, które ma podobne działania - poczytaj w sieci o tym.
Ogólnie dobre duchy przodków nie przeszkadzają ludziom, ale np. ktoś z nich może dawać znak, że chce odejść ale coś go trzyma. Wtedy modlitwa za uwolnienie tej duszy, woda święcona i rytuał oczyszczenia by odszedł z Waszej przestrzeni czy msza za zmarłego.
Myślę, że powinieneś dowiedzieć się co się wydarzyło w tym dom. Jeśli coś negatywnego to energia została, może na Was wpływać. Taka energia nawet pokoleniami wpływa na domowników, powodując np. choroby z pokolenia na pokolenie, które trudno zrozumieć, kłótnie, złą atmosferę w domu itp.