Liczba postów: 54.106
Liczba wątków: 2.120
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Samotni jak gwiazdy
Czasem tak po ludzku
Współczujesz nam Boże
Bo nawet Ty nie zawsze
Pomóc nam możesz
Nie żebyś boskość swą
Czy moc bożą tracił
Lecz zbyt jasno widzisz
Że my mali tacy
Chowasz więc nasze sprawy
Do bocznej kieszeni
I jakbyś zapomniał
Że my tu na Ziemi
Samotni jak gwiazdy
Które w ruch puściłeś
Lub jak kruche gałęzie
Którym wiatr skradł siłę
A Twoje święte nakazy
Tak niezwykłe plany
Często nam niepojęte
Więc jak im sprostamy?
Choć Ty najlepiej wiesz
Po co zsyłasz burzę
Wiesz też kto cierpliwy
A kto nie zdzierży dłużej
Tyle jest cierpliwości
W Twej boskiej postawie
Czasem tak nam trudno
Ty najlepiej wiesz- Panie
A świat się kręci
Coraz bardziej szalony
Jakby wyrwał się nagle
Spod wszelkiej kontroli
Adam Ziemianin
Liczba postów: 54.106
Liczba wątków: 2.120
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Zasady
Kiedy z losem zechcesz wygrać
kiedy z życiem się siłujesz
musisz wiedzieć tylko jedno
jaką się wtedy zasadą kierujesz.
Jaka myśl przyświecać będzie
czyje dobro masz na względzie
jakiej prawdy użyć zechcesz
jaką drogą przez to przejdziesz.
Kiedy los podkłada belki
kiedy łzy skradają śmiech
wtedy musisz znać odpowiedź
kto chce zniszczyć życie twe.
Może ty – co panem życia
może on – co panem dni
może oni – podkradają
twe marzenia i twe sny.
Kto i kiedy włada życiem?
kto ma moce dobra zła?
to dla ciebie jest nieważne
tylko wtedy gdy masz plan.
Masz w swej mocy własne zdanie
masz w swym sercu prawdę dni
masz zasady – drogowskazy
niech ostoją w życiu twym.
Marta-Jarzębina
zZ cyklu „Słowa-klucze” 2010 r.
Z tomiku "W cieniu Jarzębiny"
Liczba postów: 54.106
Liczba wątków: 2.120
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Wszystkie chwyty dozwolone
Chwytam się różnych rzeczy,
śniegu, drzew, niepotrzebnych telefonów,
czułości dziecka, wyjazdów,
wierszy Różewicza,
snu, jabłek, porannej gimnastyki,
rozmów o błogich własnościach witamin,
wystaw awangardowej sztuki,
spacerów na kopiec Kościuszki, polityki,
muzyki Pandereckiego,
żywiołowych katastrof w obcych krajach,
rozkoszy moralności i rozkoszy niemoralności,
plotek, zimnego tuszu, zagranicznych żurnali,
nauki włoskiego języka,
sympatii dla psów, kalendarza.
Chwytam się wszystkiego,
żeby się nie zapaść
w przepaść.
Anna Świrszczyńska
Liczba postów: 54.106
Liczba wątków: 2.120
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Pytania
A gdybyś kiedyś pytał o mnie wiatr-
On nie odszepnie.
Myśli wywieje i z serca nadzieje
W góry ucieknie.
A gdybyś pytał kiedyś o mnie wodę-
Będzie milczała.
Obraz utopi w jednej małej kropli
Bym nie istniała.
A gdybyś pytał kiedyś o mnie słońce-
Blaskiem omami.
Widok mój zatrze,żebyś nie mógł patrzeć
Na mnie czasami.
A gdybyś spytał o mnie swoje serce
Co się kołacze?
Jak będzie biło, czy to będzie miłość
Gdy cię zobaczę?
Anna Zajączkowska
Liczba postów: 54.106
Liczba wątków: 2.120
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Cisza to słowa szukanie...
Drogi przyjacielu!
Z pewnością doświadczyłeś ciszy w swoim życiu,
ale czy przeżyłeś ją tak głęboko jak głęboko sięga?
Cisza to nie milczenie, cisza nie rodzi się z gniewu,
cisza to nie jest zwykłe:
- nie mam nic do powiedzenia - Cisza jest urodzajnym ogrodem,
płodną ziemią na której rodzi się przeogromne Słowo.
Ludzie wielkiego ducha kochali ciszę i wymawiali może niewiele słów,
ale jakże głębokich...
Cisza jest spokrewniona ze Słowem, jest kolebką Słowa
w której ono rośnie, dojrzewa, nabiera właściwej sobie mocy.
Zapraszam Cię, abyś wybrał się w ten głęboki świat ciszy
w poszukiwaniu ogromnego Słowa.
Kiedy wrócisz z tej wielkiej wyprawy,
ofiaruj innym wielkie Słowo znalezione w krainie
gdzie lubi przechadzać się dusza człowieka
***
Słyszałem Słowo jak w ciszy płakało..
Słyszałem, jak cisza szeptała do Słowa..
Słyszałem ciszę rodzącą się z szelestu życia...
Słyszałem w ciszy duszę mego Słowa...
Słyszałem piękno, bo się Słowem stało...
Słyszałem człowieka, który mówił blaskiem swojej twarzy....
Roman Mleczko
Liczba postów: 54.106
Liczba wątków: 2.120
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Spieszmy się kochać ludzi...
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc calkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myslimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Annie Kamieńskiej
ks.J. Twardowski
Liczba postów: 54.106
Liczba wątków: 2.120
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Kochać za młodu
Kochać za młodu się nie chciało,
gdy się kochało, to nie dość,
cóż winne zbyt leniwe ciało,
cóż winien niełaskawy los ? ...
Nie dosyć człowiek był szalony,
nie dosyć śmiały, nie dość zły,
niegotów polec za androny,
niegotów błądzić pośród mgły.
Wypić za młodu się nie chciało,
a gdy się piło, to nie dość,
cóż winne nazbyt trzeźwe ciało,
cóż winien zbyt łaskawy los.
Nie dosyć człowiek był zalany,
nie dosyć śmiały, nie dość zły,
niegotów skonać za banały,
niegotów brodzić pośród mgły.
Dziś by się piło i kochało,
gdzieś by się gnało pośród mgły,
gdyby choć echo zawołało,
gdyby zapukał ktoś do drzwi,
dziś by się śniło i cierpiało,
dziś by się gnało pośród mgły,
gdyby choć echo zawołało,
o gdyby, gdyby, gdyby, gdy ! ...
Agnieszka Osiecka