Piękne słowa i obrazy

   
Thomas Cole (1801-1848)
Amerykański malarz i poeta romantyczny pochodzenia angielskiego, założyciel Hudson River School, pejzażysta.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)
Amerykański malarz i poeta romantyczny pochodzenia angielskiego, założyciel Hudson River School, pejzażysta.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Najważniejsze – dożyć do września
Najważniejsze – dożyć do września, dociągnąć.
Nie oduczyć się oddychania, nie zwariować.
Chodzić nocą po mieście jak zbłąkane dusze,
mijać jedna za drugą puste ulice tak, jak przegląda się
stare zdjęcia, na których umarli kumple są obok
i rzucają niedopałki w wodę. Poczuć chłód, unieść głowę,
zrozumieć, że tak naprawdę patrzy się w dół,
gdzie tak samo chodzą ci, których kiedyś się utraciło, tak samo marzną, tak samo
palą nerwowo i taka pustka między wami, takie zimne powietrze.

Najważniejsze – dożyć do jesieni, oddychać.
Czasem płakać, być jak zawsze silnym,
być duszą towarzystwa, witać wszystkich przyjaźnie, tylko
czasem płakać, gryząc wargi, najważniejsze –
dożyć do jesieni, nie zacisnąć pętli w pustym pokoju, nie
zwariować, oddychać, najważniejsze – nie pójść pod wodę, nie poczuć,
jak ciepłe złudzenie krwi cieknie po skórze.

Najważniejsze – przeżyć te noce, można
palić, coś tłuc, ciąć, krzyczeć, czasem
płakać, leżeć w ciepłym łóżku i znowu płakać,
wiesz, bez ciebie oni przychodzą do mnie w nocy, mówią do mnie,
śmieją się, ja ich nie widzę, wiesz, słyszę muzykę, jęki
wiesz, bez ciebie wszystko jest jak film, czarno biały film.

Najważniejsze – dożyć do jesieni, czymś się zająć,
czytać dobre wiersze, kochać się z kimś, nie z tobą –
tak tylko żeby się zmęczyć, najważniejsze – doczekać jesieni,
żółtych liści, spokoju, żeby można było zbierać z ziemi
jabłka ciepłe i zmęczone jak ukochana kobieta,
kochać się z kimś, szybko oddychać, ciągle wyobrażając sobie ciebie -
to najlepsze, co może mi się przydarzyć.
Andrij Lubka
przełożył Janusz Radwański

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Wszystko zapomniałem
Ja bez słów; ja nie mogę.
Słowa mi po co?

Na opuszczonym brzegu
Leżałem nocą.

Ty nie słów słuchaj, bracie.
Słuchaj milczenia.

Nas – zachód jaśniejący –
Odwiewa ziemia.

Lotnych obłoków krążą
polotne morza.

Dniem i mrokiem objęci –
Ja i ty – zorza.

Wiatru więc plusnę falą,
Niebem zapłaczę.

Słowem mówię ci jedno,
Śmiechem - inaczej.

Spijam zachodu smutek –
Wino dostałe.

Wiem – nie żal jest zapomnieć.
Już zapomniałem.
Andriej Bieły
tłum. Anna Kamieńska

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

* * *
Bałwochwalcze spojrzenia
W zakamarkach ludzkich dusz
W istocie nie odczuwają
Ciepła dobroci wewnątrz
Zmrożone niewinne uczucia
Pragnienia wykute w twardej skale
Twojego kolczastego serca
Zbigniew Barteczka

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

* * *
Zatracony w gonitwie dnia
Rozpędzony w mahoniowej bryle
Nie dostrzegam rozbujanych traw
W kąpieli słonecznej utkanych
Nagi szelest twojego ciała
Nieopodal równoważni sił
Różnicuje moje odczucia
Twoja dłoń jeszcze ciepła
Znika wolno w oddali
Zbigniew Barteczka

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

* * *  
Zawsze będziesz świecić na niebie
Niezłomne są nasze uczucia
Boleści wszystkie zapomniane
Odeszły gdzieś w kąt
Blask nowego dnia
Rozpostarł skrzydła swe
Ponad kniejami kolczastego bólu
Dojrzewają owoce jasności
Do domu drzwi zostały otwarte
Zbigniew Barteczka

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

* * *
Zamknięci w niewidzialnych klatkach
Pozornego luksusu wolno zanikamy
Omijając nieme grafitowe oblicza
Nikt już nie pilnuje tamy dobroci
Na tej dawno zatartej granicy
W tunelu egzystencji wyboje cywilizacji
Człowiek szuka drugiego człowieka
Zbigniew Barteczka

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

* * *
Jak pęknięty dzban
Uciekasz w gęstwinę cielesności
Na urwisku zawróconych myśli
W pogorzelisku wielu słów
Mroczne dzielnice
Popioły zimnych snów
Wytrzeszczają swoje kły
Nie obawiaj się szarości
Zbigniew Barteczka

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Thomas Cole (1801-1848)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 41 gości