Warsztat 266 - 16 lipca
#1

Na temat nowego warsztatu naprowadził mnie poprzedni warsztat Kamy, mówiący o ważnej dla niej dacie  Oczko - oraz wątek na temat dat które często widzimy w ten czy inny sposób w naszym życiu... ( Widzieć datę urodzenia (dobrytarot.pl) ) Jest to historia o pewnej dacie - ale nie z mojego życia, tylko z życia mojej Babci.

Do rzeczy więc...

Moja Babcia miewała sen, który powracał do niej przez wiele, wiele lat. Widziała w nim swoją klepsydrę wiszącą na drzwiach kamienicy, i czytała na niej datę śmierci: 16 lipca... i tu jej sen zawsze się urywał, nigdy nie widziała roku, choć usiłowała go zobaczyć. Z tego powodu Babcia do końca życia była mocno przekonana, że umrze 16 lipca, zwłaszcza że w swoim życiu niejednokrotnie miewała naprawdę prorocze sny, które sprawdzały się w zadziwiająco dokładny sposób.
Tymczasem okazało się, że umarła zupełnie innego dnia, a nawet o innej porze roku.

Więc skąd ten sen?...
Dopiero po jej śmierci zrozumiałam o co chodziło z tą datą 16 lipca... i jak czasem działa nasz mózg. Oczko

Moje pytanie: co się stało 16 lipca, dlaczego ta data była tak ważna w życiu mojej Babci?
Rozwiązanie podam w przyszły weekend, zapraszam. Uśmiech
Odpowiedz
#2

Próbuję pierwsza Uśmiech
8 pałek, 3 pałki i paź kielichów
Moim zdaniem wydarzyło się wtedy w życiu Twojej Babci coś, co zapoczątkowało u niej jakąś podróż lub zmianę w jej życiu, a wówczas poznała Kogoś - tak jakby poprzez tę podróż czy zmianę w jej życiu otrzymała zaproszenie do jakiejś miłosnej przygody Uśmiech
Odpowiedz
#3

anussshka, dziękuję Ci serdecznie za rozpoczęcie warsztatu. Buźki
Odpowiedz
#4

Co się wydarzyło w życiu Twojej Babci 16 lipca (nieznanego nam rokuOczko) ?
Zobaczmy:

8 kielichów, 4 miecze, X Koło Fortuny, odsłonił się jeszcze dwukrotnie As buław i raz XII Wisielec

Ogólnie: Coś za sobą zostawiła, od czegoś/kogoś odeszła, co było spowodowane jakimiś wydarzeniami losowymi, zewnętrznymi, niespodziewanymi (Koło F.) Widzę tutaj jakieś znieruchomienie, uziemienie (4 miecze), chyba jako skutek tego, co się zdarzyło, co zrobiła.
W sumie na podstawie tych kart dwie wersje przychodzą mi na myśl:
1. Podjęcie jakiegoś ryzyka i odejście od kogoś/czegoś, by zacząć coś zupełnie nowego (jakąś działalność, pracę, a może przygodę, która w pakiecie zawierała namiętność - w różnych znaczeniach tego słowaOczko).... To pewnie pasowałoby do babci jeszcze w tzw. "kwiecie wieku"Oczko

2. Na skutek zdarzeń losowych nastąpiło wcześniejsze wyjście, jakby odejście od aktywnego życia, ubytek energii, sił witalnych i w konsekwencji doszło do przymusowego odpoczynku, tego wycofania i unieruchomienia (spowodowanego np. rekonwalescencją, pójściem na rentę czy wcześniejszą emeryturę)... Ta wersja pasuje mi bardziej do lat "jesieni życia", choć mogło się to zdarzyć zbyt wcześnie, nawet jak na jesieńOczko

Pewnie jeszcze jakąś inną wersję zdarzeń dałoby się ułożyć z tych kart, ale poprzestanę na tych dwóch, które od razu mi się nasunęłyUśmiech
Odpowiedz
#5

Bardzo Ci dziękuję, Kamo. Uśmiech
Odpowiedz
#6

Co się stało 16 lipca, dlaczego ta data była tak ważna w życiu mojej Babci?

Królowa mieczy, 5 mieczy, XXII Głupiec
W tym dniu coś/kogoś straciła, nieodwracalnie straciła. To mógł być ból fizyczny, ale i psychiczny (data wywarła duże piętno i wracała do niej podświadomie we śnie).
Karty mogą mówić o śmierci, stawieniu czoła jakieś sytuacji, trudnej sytuacji, była postawiona między młotem a kowadłem. Po tym zdarzeniu musiała zacząć wszystko od nowa, nowe życie. Myślę, że mogła utracić dziecko.
Odpowiedz
#7

Co wydarzyło się w życiu Twojej babci 16 lipca?
4 miecze, Król mieczy, 3 buław

Zaczął się dla Niej nowy etap w życiu i przeprowadziła się do mężczyzny - ten Król mieczy to zapewne jej mąż. Ślub, przeprowadzka, a jednocześnie okres gdy sprawy w życiu poukładały się spokojnie, a więc była to dobra zmiana dla niej. Wiązała się z wyprowadzką z domu rodzinnego i trochę wypłynięciem na nowy ląd. 

Dawniej kobiety po ślubie zamieszkiwały w domu męża, a zatem tak właśnie mogło być, że tego 16 dnia był ślub, wesele i potem przeprowadzka do męża.

Ponieważ na karcie mężczyzna śpi to również mogło oznaczać śmierć męża - druga opcja. I nowy okres jej życia, gdy musiała nauczyć się żyć w pojedynkę, gdy On odszedł.
Odpowiedz
#8

MAG, Seleno, bardzo Wam dziękuję za udział! Buźki Kwiatek
Odpowiedz
#9

Co się stało 16 lipca? 
4 buław, 7 monet, Królowa Mieczy 

Osiągnęła jakiś sukces. Stało się coś na co czekała od dawna, powód do świętowania. Królowa Mieczy kojarzy mi się z wdowieństwem. Tego raczej nie świętowała...Może Królowa Mieczy pokazuje, że sama to dokładnie zaplanowała, sprytnie pokierowała wydarzeniami, aby osiągnąć cel. 
W tym wypadku najważniejsza chyba jest pierwsza karta. 16 lipca odbył się jakiś ślub, niekoniecznie jej, może córki. Wesele, narodziny dziecka. Myślę, że 16 lipca odbyło się jakieś ważne rodzinne wydarzenie, które napełniało ją radością i sama do tego wydarzenia się przyczyniła.
Odpowiedz
#10

Naste zobacz, że razem mamy Królową i Króla Mieczy - małżeństwo, parę, ale odcięci od siebie. Albo rozstanie albo śmierć albo... 4 buław to dom, zamknięcie, a ja mam 4 mieczy - co tam się wydarzyło, że skończył się dom, małżeństwo? Śmierć? Albo na odwrót....
I te 4 takie konserwatywne, sztywne, stateczne, ale zamknięte, choć do grobowje deski...

Sorki, że Ci się "wtrącam" w karty, ale ciekawie to wygląda Uśmiech
Odpowiedz
#11

A rzeczywiście mamy podobne karty, tylko u mnie ta 4 buław jest bardziej optymistyczna niż mieczowa. 
Ale tak na logikę to można spodziewać się przykrego wydarzenia skoro widziała tą datę tak długo. 
Ciekawe co tam wyjdzie. Zdaje się, że niedługo rozwiązanie Uśmiech
Odpowiedz
#12

Też spróbuję Uśmiech

Dlaczego data 16 lipca była ważna dla babci Le Caro?

Królowa Denarów Pustelnik Król Kielichów 

Myślę, że Twoja babcia była konkretną kobietką, która wiedziała czego chce, mogła kierować się przyziemnymi pobudkami lub była popularna wśród ludzi, ale coś sprawiło że musiała się wycofać z bycia na świeczniku czy też zrezygnować z dóbr doczesnych o czym mówi Pustelnik lub zaczęła dostrzegać rzeczy, które wcześniej nie miały dla niej większego znaczenia. Zarówno Król Kielichów jak i Pustelnik to postaci, które kojarzą mi się z introwertyzmem i pielęgnowaniem wartości wewnętrznych. Przyszło mi też do głowy, że Twoja babcia musiała dokonać wyboru albo dotyczącego stylu życia albo pomiędzy 2 mężczyznami, którzy znacznie różnili się od jej dotychczasowego życia. Może ktoś z rodziny nie aprobował jej wyborów uczuciowych
Odpowiedz
#13

Wow, chyba mamy rekordową ilość odpowiedzi!!!  Hura
 
Sezon ogórkowy zdecydowanie dobiega końca  Oczko

LeCaro, czekamy na rozwiązanie Twojej zagadki  Uśmiech
Odpowiedz
#14

Nastek96, BlackPearl, dziękuję Wam serdecznie! Buźki
Może jeszcze ktoś się skusi na udział, wkrótce rozwiązanie. Uśmiech
Odpowiedz
#15

Czekam niecierpliwie na wyniki Uśmiech
Odpowiedz
#16

Przepraszam za mały poślizg, już podaję rozwiązanie. Uśmiech

Moje pytanie: co się stało 16 lipca, dlaczego ta data była tak ważna w życiu mojej Babci?

Najpierw zaznaczę, że moja Babcia była naprawdę ładną kobietą, towarzyską, inteligentną, mającą duże powodzenie u mężczyzn, lubiącą flirtować, wysportowaną, do końca życia w dobrej formie i zawsze czującą się młodziej od swoich rówieśników.
A 16 lipca to dzień, kiedy urodził się jej pierwszy wnuk. Uśmiech Myślę że to dla niej musiała być faktycznie jakaś graniczna data - bo już przestała być młodo czującą się matką dorosłych dzieci, a zaczęła być babcią. Nie znosiła tego słowa i nie chciała by ktoś tak ją nazywał - dlatego my, jej wnukowie, zawsze zwracaliśmy się do niej i do dziadka po imieniu. Gdy byłam małym dzieckiem było to dla mnie naturalne, dopiero jak podrosłam zauważyłam że niektórzy ludzie dziwnie na to patrzą, a inne dzieci mówią do swoich babć "babciu". Rotfl
Myślę że ta klepsydra powracająca w snach świadczyła o tym jak mocno Babcia przeżyła narodziny swojego pierwszego wnuka - i to bynajmniej nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. To była dla niej gruba kreska odkreślająca na zawsze szczęśliwy etap młodego życia który po prostu umarł, i przypomnienie o czekającej ją za pewien czas starości.

Wyróżniłam w Waszych wypowiedziach to co pasuje do tamtegto wydarzenia - symbolicznie bądź dosłownie:

anussshka
8 pałek, 3 pałki i paź kielichów

Moim zdaniem wydarzyło się wtedy w życiu Twojej Babci coś, co zapoczątkowało u niej jakąś podróż lub zmianę w jej życiu, a wówczas poznała Kogoś - tak jakby poprzez tę podróż czy zmianę w jej życiu otrzymała zaproszenie do jakiejś miłosnej przygody

Kama
8 kielichów, 4 miecze, X Koło Fortuny, odsłonił się jeszcze dwukrotnie As buław i raz XII Wisielec

Ogólnie: Coś za sobą zostawiła, od czegoś/kogoś odeszła, co było spowodowane jakimiś wydarzeniami losowymi, zewnętrznymi, niespodziewanymi (Koło F.) Widzę tutaj jakieś znieruchomienie, uziemienie (4 miecze), chyba jako skutek tego, co się zdarzyło, co zrobiła.
W sumie na podstawie tych kart dwie wersje przychodzą mi na myśl:
1. Podjęcie jakiegoś ryzyka i odejście od kogoś/czegoś, by zacząć coś zupełnie nowego (jakąś działalność, pracę, a może przygodę, która w pakiecie zawierała namiętność - w różnych znaczeniach tego słowaOczko).... To pewnie pasowałoby do babci jeszcze w tzw. "kwiecie wieku"Oczko

2. Na skutek zdarzeń losowych nastąpiło wcześniejsze wyjście, jakby odejście od aktywnego życia, ubytek energii, sił witalnych i w konsekwencji doszło do przymusowego odpoczynku, tego wycofania i unieruchomienia (spowodowanego np. rekonwalescencją, pójściem na rentę czy wcześniejszą emeryturę)... Ta wersja pasuje mi bardziej do lat "jesieni życia", choć mogło się to zdarzyć zbyt wcześnie, nawet jak na jesieńOczko


MAG
Królowa mieczy, 5 mieczy, XXII Głupiec
W tym dniu coś/kogoś straciła, nieodwracalnie straciła. To mógł być ból fizyczny, ale i psychiczny (data wywarła duże piętno i wracała do niej podświadomie we śnie).
Karty mogą mówić o śmierci, stawieniu czoła jakieś sytuacji, trudnej sytuacji, była postawiona między młotem a kowadłem. Po tym zdarzeniu musiała zacząć wszystko od nowa, nowe życie. Myślę, że mogła utracić dziecko.


Selena
4 miecze, Król mieczy, 3 buław

Zaczął się dla Niej nowy etap w życiu i przeprowadziła się do mężczyzny - ten Król mieczy to zapewne jej mąż. Ślub, przeprowadzka, a jednocześnie okres gdy sprawy w życiu poukładały się spokojnie, a więc była to dobra zmiana dla niej. Wiązała się z wyprowadzką z domu rodzinnego i trochę wypłynięciem na nowy ląd.

Dawniej kobiety po ślubie zamieszkiwały w domu męża, a zatem tak właśnie mogło być, że tego 16 dnia był ślub, wesele i potem przeprowadzka do męża.

Ponieważ na karcie mężczyzna śpi to również mogło oznaczać śmierć męża - druga opcja. I nowy okres jej życia, gdy musiała nauczyć się żyć w pojedynkę, gdy On odszedł.


nastek96
4 buław, 7 monet, Królowa Mieczy

Osiągnęła jakiś sukces. Stało się coś na co czekała od dawna, powód do świętowania. Królowa Mieczy kojarzy mi się z wdowieństwem. Tego raczej nie świętowała...Może Królowa Mieczy pokazuje, że sama to dokładnie zaplanowała, sprytnie pokierowała wydarzeniami, aby osiągnąć cel.
W tym wypadku najważniejsza chyba jest pierwsza karta. 16 lipca odbył się jakiś ślub, niekoniecznie jej, może córki. Wesele, narodziny dziecka. Myślę, że 16 lipca odbyło się jakieś ważne rodzinne wydarzenie, które napełniało ją radością i sama do tego wydarzenia się przyczyniła.


Black_pearl
Królowa Denarów Pustelnik Król Kielichów

Myślę, że Twoja babcia była konkretną kobietką, która wiedziała czego chce, mogła kierować się przyziemnymi pobudkami lub była popularna wśród ludzi, ale coś sprawiło że musiała się wycofać z bycia na świeczniku czy też zrezygnować z dóbr doczesnych o czym mówi Pustelnik lub zaczęła dostrzegać rzeczy, które wcześniej nie miały dla niej większego znaczenia. Zarówno Król Kielichów jak i Pustelnik to postaci, które kojarzą mi się z introwertyzmem i pielęgnowaniem wartości wewnętrznych. Przyszło mi też do głowy, że Twoja babcia musiała dokonać wyboru albo dotyczącego stylu życia albo pomiędzy 2 mężczyznami, którzy znacznie różnili się od jej dotychczasowego życia. Może ktoś z rodziny nie aprobował jej wyborów uczuciowych


Koło Fortuny, Wisielec, Głupiec, Pustelnik - te WA pokazywały się w Waszych odpowiedziach, i myślę że bardzo dobrze pokazują one sens tego co się wydarzyło... nowy etap życia, który teoretycznie wnosił coś świeżego, rozpoczynał nową drogę, i choć samo w sobie wydarzenie było pozytywne, to moja Babcia tak go nie postrzegała. Dlatego jej umysł w snach przedstawiał ten dzień, jako dzień jej śmierci.

Warsztat wygrywa nastek96, który jako jedyny zobaczył w kartach radosne rodzinne wydarzenie - narodziny dziecka. Brawo, nastek! Uśmiech Oklaski Oklaski Oklaski Bardzo ładnie też karty pokazały Ci ciążę, rodzinne świętowanie, i postawę Babci widoczną w odcinającej się Królowej mieczy. 
Drugie miejsce dla Black_pearl, która też sporo dostrzegła w swoich kartach. Oklaski

Serdecznie wszystkim Wam dziękuję za udział i zapraszam nastka do założenia kolejnego warsztatu. Buźki Uśmiech Kwiatek
Odpowiedz
#17

A to dopiero niespodzianka! Zwykle babcie nie mogą doczekać się wnukówOczko Zwłaszcza tych pierwszych Uśmiech

Gartulacje Nastku! Czekamy na Twój warsztat Uśmiech
Odpowiedz
#18

Oooo, a to ciekawa babcia. Nietuzinkowa Uśmiech Gdybyś kiedyś chciała to popatrzę w Jej portret numerologiczny, bo az mnie ciekawi co tam ma za liczby, skoro taka silna, wyzwolona i inna Uśmiech Oczko 

P.S. Moja babcia też mało cieszyła się wnukami. Skupiała się na sobie i karierze, bo śpiewała. Była typowym Narcyzem, wiecznie w sobie zakochanym. Była piękna, zawsze umalowana, wystrojona, bardzo ładna. Po Niej lubię dobry makijaż, sukienki nawet na co dzień, po Niej chyba mam w sobie tego narcyzmu trochę Oczko Słabo Ją znałam, widziałam może kilka razy w życiu. Jest dla mnie obcą osobą, a jednak czuję, że coś z Niej mam i fizycznie jestem podobna. Z biegiem lat zastanawiam się czy to dobrze czy źle... 

Gratulacje Nastek Uśmiech Zobacz, jak nie doceniasz sam siebie, a tyle widzisz w kartach Uśmiech Może kiedyś doczekamy się i otworzysz swój gabinet Uśmiech
Odpowiedz
#19

No proszę jaka nietuzinkowa babcia Uśmiech teraz jak już znam odpowiedź to łatwiej połączyć mi karty :p Pustelnik jako osoba, która jest starsza i może być na emeryturze, a Król Kielichów to właśnie wnuczek i nawet znak zodiaku się zgadza.
Gratulacje Nastek!
Odpowiedz
#20

Gratulacje Nastku   Uśmiech Bardzo dobrze widzisz w Kartach wiele rzeczy Uśmiech
Odpowiedz
#21

Dziękuję Wam bardzo Uśmiech

Ale mnie to zaskoczyło z tą babcią. Fajny warsztat Uśmiech
Odpowiedz
#22

(29-08-2022, 23:19)Selena napisał(a):  Oooo, a to ciekawa babcia. Nietuzinkowa Uśmiech Gdybyś kiedyś chciała to popatrzę w Jej portret numerologiczny, bo az mnie ciekawi co tam ma za liczby, skoro taka silna, wyzwolona i inna Uśmiech Oczko 

P.S. Moja babcia też mało cieszyła się wnukami. Skupiała się na sobie i karierze, bo śpiewała. Była typowym Narcyzem, wiecznie w sobie zakochanym. Była piękna, zawsze umalowana, wystrojona, bardzo ładna. Po Niej lubię dobry makijaż, sukienki nawet na co dzień, po Niej chyba mam w sobie tego narcyzmu trochę Oczko Słabo Ją znałam, widziałam może kilka razy w życiu. Jest dla mnie obcą osobą, a jednak czuję, że coś z Niej mam i fizycznie jestem podobna. Z biegiem lat zastanawiam się czy to dobrze czy źle... 

Gratulacje Nastek Uśmiech Zobacz, jak nie doceniasz sam siebie, a tyle widzisz w kartach Uśmiech Może kiedyś doczekamy się i otworzysz swój gabinet Uśmiech
No właśnie, nie wszystkie nasze babcie są "babcine", prawda? Oczko 
Była spod znaku Ryb, ale bardzo konkretna, i urodzona nauczycielka - również dla wszystkich swoich bliskich. Oczko Wszyscy ją bardzo szanowali i lubili - prawdomówna, sprawiedliwa, kulturalna, o niezłomnych zasadach, niezwykle solidna, wszystko co robiła, robiła na 100% - taką też była żoną i matką. Trzymała całą rodzinę w kupie, odkąd jej nie ma już nie jest tak samo...
Chętnie Ci podam datę, to zerkniesz w wolnej chwili, sama jestem ciekawa co zobaczysz. Buźki
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości