Przepraszam za mały poślizg, już podaję rozwiązanie.
Moje pytanie: co się stało 16 lipca, dlaczego ta data była tak ważna w życiu mojej Babci?
Najpierw zaznaczę, że moja Babcia była naprawdę ładną kobietą, towarzyską, inteligentną, mającą duże powodzenie u mężczyzn, lubiącą flirtować, wysportowaną, do końca życia w dobrej formie i zawsze czującą się młodziej od swoich rówieśników.
A 16 lipca to dzień, kiedy urodził się jej pierwszy wnuk.
Myślę że to dla niej musiała być faktycznie jakaś graniczna data - bo już przestała być młodo czującą się matką dorosłych dzieci, a zaczęła być babcią. Nie znosiła tego słowa i nie chciała by ktoś tak ją nazywał - dlatego my, jej wnukowie, zawsze zwracaliśmy się do niej i do dziadka po imieniu. Gdy byłam małym dzieckiem było to dla mnie naturalne, dopiero jak podrosłam zauważyłam że niektórzy ludzie dziwnie na to patrzą, a inne dzieci mówią do swoich babć "babciu".
Myślę że ta klepsydra powracająca w snach świadczyła o tym jak mocno Babcia przeżyła narodziny swojego pierwszego wnuka - i to bynajmniej nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. To była dla niej gruba kreska odkreślająca na zawsze szczęśliwy etap młodego życia który po prostu umarł, i przypomnienie o czekającej ją za pewien czas starości.
Wyróżniłam w Waszych wypowiedziach to co pasuje do tamtegto wydarzenia - symbolicznie bądź dosłownie:
anussshka
8 pałek, 3 pałki i paź kielichów
Moim zdaniem wydarzyło się wtedy w życiu Twojej Babci coś, co zapoczątkowało u niej jakąś podróż lub
zmianę w jej życiu, a wówczas poznała Kogoś - tak jakby poprzez tę podróż czy zmianę w jej życiu otrzymała zaproszenie do jakiejś miłosnej przygody
Kama
8 kielichów, 4 miecze, X Koło Fortuny, odsłonił się jeszcze dwukrotnie As buław i raz XII Wisielec
Ogólnie:
Coś za sobą zostawiła, od czegoś/kogoś odeszła, co było spowodowane jakimiś wydarzeniami losowymi, zewnętrznymi, niespodziewanymi (Koło F.) Widzę tutaj jakieś znieruchomienie, uziemienie (4 miecze), chyba jako skutek tego, co się zdarzyło, co zrobiła.
W sumie na podstawie tych kart dwie wersje przychodzą mi na myśl:
1. Podjęcie jakiegoś ryzyka i
odejście od kogoś/czegoś, by zacząć coś zupełnie nowego (jakąś działalność, pracę, a może przygodę, która w pakiecie zawierała namiętność - w różnych znaczeniach tego słowaOczko).... To pewnie pasowałoby do babci jeszcze w tzw. "kwiecie wieku"Oczko
2. Na skutek zdarzeń losowych nastąpiło wcześniejsze wyjście, jakby
odejście od aktywnego życia, ubytek energii, sił witalnych i w konsekwencji doszło do przymusowego odpoczynku, tego wycofania i unieruchomienia (spowodowanego np. rekonwalescencją, pójściem na rentę czy wcześniejszą emeryturę)... Ta wersja pasuje mi bardziej do lat "jesieni życia", choć mogło się to zdarzyć zbyt wcześnie, nawet jak na jesieńOczko
MAG
Królowa mieczy, 5 mieczy, XXII Głupiec
W tym dniu
coś/kogoś straciła,
nieodwracalnie straciła. To mógł być
ból fizyczny, ale i
psychiczny (data wywarła duże piętno i wracała do niej podświadomie we śnie).
Karty mogą mówić o śmierci,
stawieniu czoła jakieś sytuacji, trudnej sytuacji, była postawiona między młotem a kowadłem. Po tym zdarzeniu musiała zacząć wszystko od nowa,
nowe życie. Myślę, że mogła utracić dziecko.
Selena
4 miecze, Król mieczy, 3 buław
Zaczął się dla Niej
nowy etap w życiu i przeprowadziła się do mężczyzny - ten Król mieczy to zapewne jej mąż. Ślub, przeprowadzka, a jednocześnie okres gdy sprawy w życiu poukładały się spokojnie, a więc była to dobra zmiana dla niej. Wiązała się z wyprowadzką z domu rodzinnego i trochę wypłynięciem na nowy ląd.
Dawniej kobiety po ślubie zamieszkiwały w domu męża, a zatem tak właśnie mogło być, że tego 16 dnia był ślub, wesele i potem przeprowadzka do męża.
Ponieważ na karcie mężczyzna śpi to również mogło oznaczać śmierć męża - druga opcja. I nowy okres jej życia, gdy musiała nauczyć się żyć w pojedynkę, gdy On odszedł.
nastek96
4 buław, 7 monet, Królowa Mieczy
Osiągnęła jakiś sukces. Stało się coś na co czekała od dawna,
powód do świętowania. Królowa Mieczy kojarzy mi się z wdowieństwem. Tego raczej nie świętowała...Może Królowa Mieczy pokazuje, że sama to dokładnie zaplanowała, sprytnie pokierowała wydarzeniami, aby osiągnąć cel.
W tym wypadku najważniejsza chyba jest pierwsza karta. 16 lipca odbył się jakiś ślub, niekoniecznie jej, może córki. Wesele,
narodziny dziecka. Myślę, że 16 lipca odbyło się jakieś
ważne rodzinne wydarzenie, które napełniało ją radością i sama do tego wydarzenia się przyczyniła.
Black_pearl
Królowa Denarów Pustelnik Król Kielichów
Myślę, że Twoja babcia
była konkretną kobietką, która wiedziała czego chce, mogła kierować się przyziemnymi pobudkami lub
była popularna wśród ludzi, ale coś sprawiło że musiała się wycofać z bycia na świeczniku czy też zrezygnować z dóbr doczesnych o czym mówi Pustelnik lub
zaczęła dostrzegać rzeczy, które wcześniej nie miały dla niej większego znaczenia. Zarówno Król Kielichów jak i Pustelnik to postaci, które kojarzą mi się z introwertyzmem i pielęgnowaniem wartości wewnętrznych. Przyszło mi też do głowy, że Twoja babcia musiała dokonać wyboru albo
dotyczącego stylu życia albo pomiędzy 2 mężczyznami, którzy znacznie różnili się od jej dotychczasowego życia. Może ktoś z rodziny nie aprobował jej wyborów uczuciowych
Koło Fortuny, Wisielec, Głupiec, Pustelnik - te WA pokazywały się w Waszych odpowiedziach, i myślę że bardzo dobrze pokazują one sens tego co się wydarzyło... nowy etap życia, który teoretycznie wnosił coś świeżego, rozpoczynał nową drogę, i choć samo w sobie wydarzenie było pozytywne, to moja Babcia tak go nie postrzegała. Dlatego jej umysł w snach przedstawiał ten dzień, jako dzień jej śmierci.
Warsztat wygrywa
nastek96, który jako jedyny zobaczył w kartach radosne rodzinne wydarzenie - narodziny dziecka. Brawo, nastek!
Bardzo ładnie też karty pokazały Ci ciążę, rodzinne świętowanie, i postawę Babci widoczną w odcinającej się Królowej mieczy.
Drugie miejsce dla
Black_pearl, która też sporo dostrzegła w swoich kartach.
Serdecznie wszystkim Wam dziękuję za udział i zapraszam nastka do założenia kolejnego warsztatu.