Piękne słowa i obrazy

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Na progu
Ty będziesz jeszcze czekał - ja
już nie wybiegnę
miejsca pod zmarszczki zliczę
na mej gładkiej skórze
i pomyślę
że nie ma sadu z jabłoniami
i pomyślę
że nie mam błękitnej sukienki
Ty jeszcze będziesz czekał
Pan Bóg dał mi ciało
nakazał włóknem każdym poznawać znużenie
może jeszcze pamiętam
hojność twoich dłoni a może ból
pamiętam
źródło
i pragnienie
Anna Frajlich

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Popołudnie z faunem grającym na fletni
nie wołaj do mnie przez ciemne brzegi
nie wołaj
ale się zachłyśnij jak rzeka wodą
ptakiem przez krzaki pobiegnij
jabłkiem ku ziemi

jak bomba zakwitnie lata urodą
rękę mi podaj rękę mi podaj
jak chmura chmurze
w dzień się zazieleń
pęczniejący dzień
wtedy wołaj

ptak rozkrzyczany w gałęziach
niebo echem głębokim
sad bębnem po bokach
i trawa rośnie w głos

a potem dzień się zawęża
w czerwień ku brzegowi
nocą nie wołaj do fali
ale smutkowi się oddaj
gdy i zagubiony księżyc się żali
na niebo czarne jak księga
i jak oczy zaśniętego Satyra.
ks. Janusz A. Ihnatowicz

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Dante u brzegu Styksu
wczoraj gwiazdy wpadły w jezioro
dziś ogonami migając pływają
niedobrze oj niedobrze gdy wysoko
niebo jest puste a światła ciągną wodą

rozpostarte powietrze jak namiot
ukrywa pustkę opuszczonych niebiosów
pęcznieje sowa co pożarła światło
i złoci rękę skórę wód pieszczącą

popod falami korytarze z nocy
suną korytarzami za-uśpione ryby
opadłe liście nieba wolno toną

aż nagle jezioro w niebo wyskoczy
jak sztylet noc rozpruje i wtedy
wtedy ja w słońcu rozkosznie konam
ks. Janusz A. Ihnatowicz

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Gwiazda Polarna
Nieruchoma wśród mroźnych światów osypiska
ty - o karku stężałym samico wychudła!
Lód w pazurach ci brzęczał i para szła z pyska
i zamróz ci kosmiczny szronem bielał w kudłach…

Ani czując, że żywą tykam cię źrenicą,
z zaspy gwiazd, gdzie ugrzęzłaś w roziskrzonych pyłach,
sierścią w przetwór wmarznięta, Polarna Wilczyco.
ku wieczności łeb smutny zadarłaś - i wyłaś…
Beata Obertyńska

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Pejzaż Stanisławskiego
Nic - tylko niebo barwinkowo sine,
nic - tylko badyl na miedzy tuż obok
i wsparty o karą oraninę
bułany obłok...
Beata Obertyńska

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

A ja już nie chcę
A ja już nie chcę! Nie mogę!
Do płaczu mam już dość
eukaliptusu – błękitu – pomarańcz
– fig –
Psia kość!

To ma być jesień? Kpiny!
… Jesień jest szara i niska…
Ja pytam: gdzie jarzębiny?!
Beata Obertyńska

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Ostatnia jesień
…Noc narasta od wschodu wielka
i kosmata.
Noc zadławi niebawem precz,
u krańców świata
łun ostatek, co w drzew się nagiej
czerni żarzy.

Usnął park, w chłód przyziemny
grążąc się pomału,
w sen, nad którym wieczornie
osiadł już na straży
wron okrężnie w gałęzie naniesiony
namuł…

Usnął park, jak znużony
po wyroku więzień,
co śmierci się na jawie rozważać
nie waży,
za to snem się zawczasu
z jej bezwładem brata…

…Kiedy żar łun ostatnich między pnie
się wgniata,
Noc narasta od wschodu…
Beata Obertyńska

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Albert Bierstadt (1830-1902)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 508 gości