Liczba postów: 53.835
Liczba wątków: 2.110
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Pożegnanie
.....ze smutkiem.....z Tobą
Tamtego dnia byłeś tak blisko...
W blasku słońca skąpane nasze ciała...
Tak pięknie było wtedy...
Nagle burza,
Spadł deszcz,
Popsuł wszystko
co było w nas.
Ten ból,
Ten żal
wciąż jest w nas,
jak tamtego dnia miłość.
Teraz wiem
to dlatego ,
że
tak bardzo chciałam zobaczyć tęczę...
w słońcu.
Tamta burza,
Tamten deszcz
zmył wszystkie sny,
pragnienia i żal.
Pozostawił tylko ranę
Ty jeden wiesz jak wielką
Ty jeden wiesz dlaczego......
...Bo tylko wielka miłość magiczną siłę ma Bo tylko wielka miłość tak potrafi zmienić świat ....
autor Mgiełka*
Liczba postów: 53.835
Liczba wątków: 2.110
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
A może..
Znowu się powtórzę
kolejny raz w sobie smutek zduszę
i będę żałować tego co było
i tęsknić za tym co nie jest
Tak łatwo płakać i szlochać
tak trudno coraz bardziej mi Cię kochać
Może rana zbyt duża
może ja za duża
by przestać
i zacząć żyć od nowa
autor Mgiełka*
Liczba postów: 53.835
Liczba wątków: 2.110
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Sen (o sobie)
Zamykam oczy i śnię
o tym co było,
a nie jest.
I myślę o tym
gdzie czeka ktoś..
Bo to sen -
o sobie.
Może jutro
przyjdziesz,
dotkniesz mnie i znowu będzie jak wtedy....?
We śnie ty i ja...
Pamiętam Ciebie,
Twe ciepłe oczy, dłonie,
Twój żar.
Myślałam, że ta bliskość będzie zawsze
lecz to tylko sen.
Sen,który wciąż boli.
Jak długo jeszcze ?
Może znowu jutro we śnie
spotkamy się
Ty i ja ?
Nie mogę już dłużej tak
chce znów spokojnego snu.
Bez lęku, bólu
i żalu.
Teraz śnię co noc
Może jutro spotkamy się tam
Tak bardzo chcę
Ty i ja......
Samotność jest jak mgła: Szara , zimna, niepokorna. Im dłużej jest z Tobą, tym bardziej się gubisz. Mgiełka*
autor Mgiełka*
Liczba postów: 53.835
Liczba wątków: 2.110
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Dlaczego ?
Byłam Twym Aniołem
teraz jestem nikim.
Byłam zawsze z Tobą
teraz jesteś sam.
I choć Tobie dobrze tak
ja tęsknię za Tobą...
Nie mogąc zamknąć swego serca,
wciąż leje się z niego żal...
Dlaczego mnie zraniłeś ?
dlaczego tak zakpiłeś ?
dlaczego ?
właśnie Ty.....
mój ...Anioł Stróż......
...Nie uwierzę już nigdy nawet szczerej miłości bo jak zaufać teraz komuś skoro Anioł mnie oszukał....
autor Mgiełka*
Liczba postów: 53.835
Liczba wątków: 2.110
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Anioł Ciemności
Anioł ciemności pochłonął już wszystko
Cały świat okrył swą sławą
Nie ma już nic
marzeń,
pragnień
Nie ma złudzeń,
w co wierzyć
Nikt już nie chce kochać,
ryzykować...
bo po co,
skoro i tak ku przepaści zdąża
Nikt już nie pamięta
o czym marzył,
czego pragnął
Na nic się zdały nauki
Dziś liczy się tylko gest,
ile masz,
a jeszcze lepiej....ile dasz
Więc po co się szarpać ?
lepiej na skróty iść.......
Czym jesteś tego nie wiesz, co widzisz jest Twoim cieniem....
autor Mgiełka
Liczba postów: 53.835
Liczba wątków: 2.110
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Pamiętne Lato
Pamiętne lato 04
gorące,
upalne
od słońca,
od Ciebie,
od wiary...
Gdy los mi Cię zesłał
znalazłam szczęście
miałam wszystko ....
Dziś, to lato
jest jak piękne wspomnienie
jak rysa na szkle
zrobiona poraz kolejny
w tym samym miejscu
tej samej osobie
Nie potrafię już kochać,
nie potrafię już śnić
Tego lata straciłam wszystko...
nawet nadzieję
autor Mgiełka*
Liczba postów: 53.835
Liczba wątków: 2.110
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Pragnienie duszy
To czego pragnę,
to móc być blisko
przy Tobie.
Cieszyć się dotykiem Twoich dłoni,
ciepłem Twego serca.
Móc rozmawiać z Tobą,
tak w nocy,
jak i w dzień.
Nie ważne w jaki sposób
ciałem czy słowem.
Cieszyć się każdą chwilą
spędzoną z Tobą
lecz na jawie
nie we śnie.
Całować Ciebie
nie jego.
I tulić do białego rana.
Tak bezpiecznie,
szaleńczo,
głęboko
jest tylko z Tobą...
Lecz Ty,
Ty idziesz dalej
nie patrzysz na mnie,
nie widzisz moich stęsknionych oczu
błagalnego krzyku mej duszy
bądź
istniej
tylko dla mnie
nie dla samego siebie
nie bój się
ufaj mi
przecież to potrafisz
nikt inny tylko Ty....
Nie mam skrzydeł, nie dosięgnę nieba , Nie gra roli , jak szczere są moje modlitwy , Skrzydła nie wyrosną z pleców człowieka...
autor Mgiełka*