(12-06-2022, 21:27)maryś napisał(a): Witam. Czy mogę prosić o wróżbę ogólną na 2 miesiace tj czerwiec i lipiec?
Datę wyślę na priv
Głównie interesuje mnie temat pracy, obecnie pracuje ale umowa mi się kończy w tym miesiącu i nie wiem co robić. A może wyczyta pani coś z numerologii
Z góry dziękuję
Witaj kochana
Wracam po przerwie i wybacz tak późną odpowiedź. Miałam mnóstwo spraw rodzinnych, emocji, które u mnie sprawiają, że nie sięgam po karty. One "chłoną" energię, a gdy jest we mnie ta negatywna to nie jestem w stanie z nimi pracować.
Tak, już patrzę co karty pokazują u Ciebie.
A zatem wróżba na 2 miesiące - od dziś 25 czerwca do 25 sierpnia w sprawie pracy i umowy, która Ci się kończy:
Czy przedłużą Ci umowę w tej pracy, którą masz obecnie?
9 pucharów, Walet pucharów, 6 pucharów odwrócona
Wygląda na to, że tak, zostaniesz w tej pracy, bo jest 9 pucharów - spełnione życzenie, bo takie masz. Tylko, że nie będzie z tego jakiś wielkich pieniędzy, bo to nie jest 10-ka, a więc płaca będzie - dla Ciebie - może nie zła, ale nie jakaś super. Natomiast umowę przedłużą Ci. Może mieć w tym udział kobieta - szefowa, kierowniczka itp. Ale może też to Ty sama pokazujesz mi się w karcie Waleta pucharów, choć zdarza mi się to rzadko. Tu może tak być, za chwilę napiszę dlaczego, bo to się wiąże z Twoją numerologią.
Ta 6 kielichów odwrócona pokazuje ładnie Twoje uczucia, nastawienie, pokazuje życie przeszłością, wrażliwość, rozpamiętywanie, przeżywanie tej pracy i to, że Ty trochę boisz się zmienić coś, iść w inne miejsce, znaleźć inną pracę. Wahasz się, masz lęk w sobie, to Cię przeraża wręcz. Ale w pracy jest problem u Ciebie taki, że Ty źle oceniasz trochę realia, to wynika z braku takiej realnej oceny sytuacji, a sam problem odnosi się do tego co jest teraz, a nie tego co było. Trzeba inaczej spojrzeć na pracę, na możliwości. Dostaniesz pracę, może będzie zmiana stanowiska, przeniesienie, nowa osoba w pracy, coś się zmieni. To będzie wymagać nowego spojrzenia dla Ciebie.
A teraz wracając do numerologii: jesteś 2 numerologiczną z takich liczb: 2/11/20/29/38
I teraz tak: Ta 11 daje możliwości, jest mistrzowska, 20 ogranicza Cię bo jest "przytupem" dla 2, która jest nieco rozchwiana emocjonalnie - u Ciebie, tak ściąga na ziemię, daje pracę, która nie jest spełnieniem marzeń, bo chcesz coś więcej, ale nie bardzo wiesz jak, gdzie... Masz zmysł artystyczny, jakaś kwiaciarnia, kosmetyki, malowanie - cokolwiek twórczego. Nie realizujesz tego w 100%. Zeszły rok były trudny, bo był 7. rokiem osobistym dla Ciebie. Ten jest 8 - na pieniądze, jeśli zasłużyłaś i na żniwa. A więc dostaniesz to na co zapracowałaś: uwaga, niekoniecznie tylko to co dobre. Praca będzie, ale też niedosyt i przypomnij sobie co zaniedbałaś w latach wcześniejszych - dokładnie w 7 wcześniejszych latach, bo tam jest przyczyna tej sytuacji.
Jesteś tą 2 numerologiczną, miałaś w cyklu formującym do 2017 roku 1 - możliwość rozwoju, coś silnego pewność siebie, indywidualność, takie szanse od losu by odkrywać siebie. Dla Ciebie jako dziecka było jednak pewne poczucie izolacji od otoczenia - jako utrudnienie i z faktu, że jesteś dość spokojna, wycofana, nieśmiała momentami jako 2 numerologiczna i to jest taka sprzeczność. I teraz: ograniczenia, narzucanie woli przez rodziców, jakieś problemy z ojcem/bratem innym mężcyzną w rodzinie też na to wpłyneły. Ale weszłaś w cykl produktywny od maja 2019 roku i tu może być dobrze. To jest wibracja 17/8 - spełnienie marzeń, pieniądze, szczęscie w miłości, w pracy. Taka opieka, że jak się dzieje źle to i tak spadasz na 4 łapy i teraz w pracy też tak spadniesz.
Nie sprzyja Ci liczba 29 z drogi życia i to jest karma Hioba: Całe życie będziesz to przerabiać i w pracy też takie poczucie krzywdy. Tu zacytuję Ci jak działa, bo znalazłam dobry opis:
"29/11 nie jest łatwą liczbą, posiada w sobie wibracje od 2 do 9, jest wibracją potężnego testu – tzw. „Karmą Hioba”. Jeżeli posiadasz tę wibrację w dacie urodzenia, to znaczy że w tym życiu doświadczysz wszystkich zdarzeń, otworzą się dla ciebie „bramy niebios”, ale wprzódy musisz przeżyć bardzo bolesny życiowy test, „od samego Pana Boga”.
Praca z indywidualną wibracją 29/11 nie jest łatwa. Ciągnące się lekcje z przeszłości, aktywne tworzenie przyszłości, sprawdzenie samego siebie, próba wiary. Potrzeba jest wiele czasu, aby uchwycić w ręce swoje cele, wizje i marzenia. Człowiek tylko przez czystość postępowania dochodzi do mistrzostwa i dostaje klucz do życia wiecznego.
Droga życia 29/11 jest wyjątkowa, gdyż zawiera zarówno wibrację mistrzowską 11, jak i mistyczną 29. Nie jest to łatwa droga. 29 nie jest czymś, co jest optymistyczne, nastrajające w przestrzeni emocjonalnej. Wiele w niej chwil, które powodują rozterki wewnętrzne, często może dochodzić do pewnego rodzaju przewartościowań. Świat może wymagać od osoby by w trudnych momentach wychodziła na zewnątrz. Pierwsza część życia będzie skutkowała zawirowaniami w życiu, także uczuciowym, będzie to wręcz katorżniczy życiowy test. Niewiele rzeczy w życiu odbywa się bez bólu. Wszystkiemu towarzyszą wieczne, często irracjonalne z punktu widzenia „ziemskiego” problemy i napięcia.
29 to wibracja szczególna, mistyczna, powoduje, że my mamy poczucie „pamięci absolutnej”, która utrudnia nam podejmowanie decyzji w czasie tu i teraz. Człowiek widzi więcej, szybciej, głębiej niż inni, ale nijak nie jest zrozumiany przez otoczenie, co powoduje napięcia, gdyż nie może za wiele zrobić z tym, co widzi, czy wie, a to dlatego, iż świat dostosowany jest do jednostek, które tego nie widzą.
Dochodzenie do „doskonałości duchowej” realizowane jest poprzez cierpienie ciała fizycznego. Takie maszerowanie na kolanach przez życie. 29 wręcz tego od nas wymaga, a jeśli tego nie realizujemy, to doprowadza do sytuacji wewnętrznego rozdarcia. 29/11 to kroczenie po dwóch gruntach jednocześnie. Bardzo często przynosi nam jakiś ciężar emocjonalny, jakieś poczucie straty. Wiele rzeczy jest jak gdyby piętnujące zadrami emocjonalnymi.
Osoba z tą wibracją powinna wybierać zawody, w których świadczy się coś na rzecz drugiego człowieka, co temu człowiekowi pozwala poprawić jakoś swojego życia, co mu ratuje to życie, tzn. żeby swoją pracą zawodową realizował przede wszystkim cele drugiego człowieka, a nie cele swoje.
Jest to szczególna wibracja, specyficzna, która wprowadza w nasze życie ludzi, którzy mogą stać się nam pomocni lub my jesteśmy ludźmi, którzy stają się dla innych pomocni.
29 to wibracja mistyczna, bardzo szczególna, posiadają ją tzw. ludzie „anioły”. Daje poparcie osób wpływowych i zdolność osiągania wielu sukcesów pod warunkiem, że owo poparcie występuje, jako nagroda za trud, a nie jako podstawa osiągania różnych celów.
29 może nosić znamiona człowieka niepewnego siebie, niepewnego sukcesu, takiego rozedrganego. To pewien rodzaj duchowego przeżywania spraw na takim poziomie, który nie zawsze jest akceptowany przez świat zewnętrzny, a nawet i nasza logika czasami kłóci się z tym, co robimy my, kierując się czymś głębszym.
29 to nie najszczęśliwsza wibracja, jeśli chodzi o tzw. realizację na poziomie materialnym. Tu jest zawsze coś kosztem czegoś, tu jest pewien rodzaj realizacji, która bardzo dobrze może przebiegać, kiedy mamy tzw. geniusz wynalazków. Czyli na poziomie aktywności intelektualnej. Najczęściej nasz talent, nasze umiejętności, nasza wola, nasz rozmach napotyka na ciągły opór zewnętrzny powodujący, że my nie możemy się realizować na pół gwizdka i niestety, ale nie jesteśmy ocenieni przez świat zewnętrzny, przez zwierzchników w pełni spektrum naszych możliwości. Ludzie są generalnie ślepi na możliwości i umiejętności osób z 29/11 i widzą je przez pryzmat ekscentrycznych dziwaków lub zagrożenia, a młode dusze, zaślepione ego wręcz uważają 29/11 za upośledzonych czy idiotów, lecz jeśli dojdzie do konfrontacji tych dwóch światopoglądów 29/11 idzie jak burza i rozkłada wszystkich na łopatki. Lecz niestety płaci przy tym wysoką cenę, która związana jest z permanentnym napięciem i walką z samym sobą. Z jednej strony głos ucieczki przed konfliktami i niepotrzebnymi, dodatkowymi napięciami z drugiej głos niepozwalający wejść sobie na głowę i niegodzący się na jawną niesprawiedliwość."
Cyt. za:
https://staredusze.wordpress.com/2911-karma-hioba/
Poczytaj sobie o tej karmie. Hiob stracił wszystko, odzyskał wszystko, to taki test. W pracy u Ciebie też.
Tu wyżej, w tym zacytowanym fragmencie jest dobrze to opisane, tu się pokazuje ta 9 kielichów - niedosyt, brak pełnego zadowolenia, brak zrozumienia. Praca będzie, ale nie da Ci to takiej satysfakcji jakbyś chciała. Nie realizujesz się tylko jako 17/8 przy drodze życia 2, ale masz utrudnienia - zwłaszcza 29. I ten rok jest ok, kolejny będzie trudny - 9 i tu może coś się skończyć. A więc praca może zostać przedłużona na rok np.
Masz na dole diamentu życia 7 - wyzwanie na to życie: 7 przynosi konieczność przezwyciężenia poczucia osamotnienia lub odseparowania od innych. Człowiek najczęściej pada ofiarą jednej z dwóch skrajności: nadmiernej dumy, pod którą skrywa uczucia lub też nieuzasadnionego zaniżania swojej wartości oraz skłonności do usuwania się w cień. To się dzieje w pracy też, inni to widzą - naprawdę. Znajdź ten środek, bo będąc w grupie trzeba umieć "jakoś" się dogadać, jakoś funkcjonować bez tych emocji, które nie pomagają ale szkodzą.
Jaka rada dla Ciebie?
Wyjście troszkę do świata, szukanie realnej oceny sytuacji, bo nieco jesteś taka odrealniona. Nie zawsze oceniasz dobrze sytuację. Nie jesteś zadowolona z pracy na 100%, kluczem do wyjścia z sytuacji jest określenie celu, szukanie drogi do niego, choć lekko nie będzie.
Dużo dobrego i pozdrawiam magicznie