27-08-2023, 08:45
Witaj Anussshaka
pytanie: czy w ciągu najbliższych 12 miesięcy coś się zmieni w moim życiu w kwestii pracy? Mam tutaj na myśli czy będę jednak zmieniać pracę czy ostatecznie pozostanę w tym samym miejscu?
XVII Gwiazda, 10 kielichów - Tak, mentalnie odlecisz z tej pracy ale nie poderwiesz do lotu ciała.
Możesz żyć przez następne 12 miesięcy marzeniami o wyrwaniu się z tego miejsca. Swoja drogą wygląda ta twoja robota jak za komuny, normalnie dziadostwo. Zasiedziałaś się zwyczajnie, to jest pewna posadka, ciepła i bezpieczna i masz tam bratnią duszę z którą może drzesz koty, ale macie bardzo mocną więź.
Nie widać byś zmieniła pracę, a dlatego że tam masz mocne poczucie emocjonalnego bezpieczeństwa, tak mocne że raczej nie zastąpią tego żadne pieniądze. I możesz się męczyć dalej następny rok
Pokazuje się, że dla ciebie jest już ważny święty spokój , robisz swoje, dobrze to robisz i nikt ci niczego złego nie zarzuca.
Musiałabyś się rzucić na głęboką wodę, wtedy coś zmienisz, ale warto sobie przekalkulować co lepiej się opłaca na ostatecznym rozrachunku. Może czasami lepiej sobie odmówić jakiejś przyjemności, niż brać udział w wyścigu szczurów, gdzie kasa i pozycja jest najważniejsza.
tak to u mnie wygląda.
Wszystkiego dobrego
Hazar
pytanie: czy w ciągu najbliższych 12 miesięcy coś się zmieni w moim życiu w kwestii pracy? Mam tutaj na myśli czy będę jednak zmieniać pracę czy ostatecznie pozostanę w tym samym miejscu?
XVII Gwiazda, 10 kielichów - Tak, mentalnie odlecisz z tej pracy ale nie poderwiesz do lotu ciała.
Możesz żyć przez następne 12 miesięcy marzeniami o wyrwaniu się z tego miejsca. Swoja drogą wygląda ta twoja robota jak za komuny, normalnie dziadostwo. Zasiedziałaś się zwyczajnie, to jest pewna posadka, ciepła i bezpieczna i masz tam bratnią duszę z którą może drzesz koty, ale macie bardzo mocną więź.
Nie widać byś zmieniła pracę, a dlatego że tam masz mocne poczucie emocjonalnego bezpieczeństwa, tak mocne że raczej nie zastąpią tego żadne pieniądze. I możesz się męczyć dalej następny rok
Pokazuje się, że dla ciebie jest już ważny święty spokój , robisz swoje, dobrze to robisz i nikt ci niczego złego nie zarzuca.
Musiałabyś się rzucić na głęboką wodę, wtedy coś zmienisz, ale warto sobie przekalkulować co lepiej się opłaca na ostatecznym rozrachunku. Może czasami lepiej sobie odmówić jakiejś przyjemności, niż brać udział w wyścigu szczurów, gdzie kasa i pozycja jest najważniejsza.
tak to u mnie wygląda.
Wszystkiego dobrego
Hazar
Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz
" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."