Zły wpływ tarota... czy tarot może zaszkodzić?
#23

Słuchajcie, mam jeszcze jedno pytanie.
Nie myślcie o mnie źle, błagam!!! Jak już wspominałam, o kartach nie wiem nic...
Własnie oglądałam filmiki na yt o tarocie.. Moją uwagę przykuł filmik o tytule "Skrzywdzeni przez karty tarota". Nie wiem czy ktoś z Was widział te filmiki (raczej nagrania bo tak jest rozmowa, bez wizji) ?? Mówią tak o ludziach którzy stawiali tarota, wszystko ładnie , pięknie i nagle ich domu zaczęły nawiedzać duchy! Wiem pomyślicie że zwariowałam itp. Nie można wierzyć na słowo wszystkiemu co się ogląda, ale mam do Was pytanie. Czy słyszeliście kiedykolwiek o takim przypadku (od znajomej, rodziny itp) by kartami "przywołać" nieświadomie duchy lub tym podobne??
Z góry dzięki za odpowiedź i jeszcze raz przepraszam, dla Was pewnie głupie pytanie ale chciałabym się upewnić. Zawstydzony Zawstydzony Zawstydzony
Odpowiedz
#24

Zaczelam uczyc sie wrozyc Tarotem w Liceum, teraz mam prawie 35 lat i nigdy nic mnie nigdy nie straszylo. Moi krewni (w poprzednich pokoleniach jak i wsrod obecnie zyjacych) zajmowalo sie i wciaz zajmuje sie szeroko pojetym okultyzmem i tez nic nikomu nie jest i nkt nie jest straszony duchami.

Ale Sa przeciez znane przypadki opetan przez Zlego ducha, ktory wykorzystujac religijnosc osoby podszyl sie pod Matke Boska czy inne Swieta postac i taki zly duch, demon tym sposobem uzyskuje zgode czlwieka na 'wejscie' w jej zycie czy cialo doprowadzajc na wet do smierci...Dlatego mysle, ze to nie przedmiot jak karty jest winny opetaniu, lecz brak umiaru i zlotego srodka w zajmowaniu sie duchowoscia.

Wazne jest byc tez zdrowym psychicznie, bo tarot dziala jak szklo powiekszajace na psychike i wydobywa z czlowieka tylko co jest w jego podswiadomosci czy raczej ''bezswiadomosci''. Ktos kto ma leki i obawy ciagle bedzie widzial w kartach straszne rzeczy, a poczucie winy i grzechu, ze sie wrozy ,moze spowodowac jeszcze wiekszy lek i wtedy mozna nawet zwariowac ...Z reszta codzienny podam przyklad , ze nieraz wystarczy tylko obejrzec film typu horror, zeby potem zasypiajac bac sie wysunac noge spod koldry, zeby COS za nia nie zlapalo Krzyk I jak bedziesz ogladac jeszcze wiecej takich filmow jak ''skrzwdzeni przez TArota'' to bedziesz sie tylko jeszcze bardziej nakrecac i bac, bo on jest po to zrobiony.

Widzialam filmiki z tej serii i jak slyszalam wypowiedzi kobiety, ktora zamowala sie iles tam lat wrozeniem z tarota i ona nigdy nie widziala na kartach symboli pentagramu, dopiero po rozmowie z ksiedzem czy po jakims ''spotkaniu nawracajacym'', te symbole pentagramu na kartach odkryla ( z przerazeniem Oczko ) to dla mnie ta pani i jej relacje o widzeniu ducha przestaja byc wiarygodna, bo jak mozna duchy widziec, a pentagramow nie widziec na kartach wrozac z nich przez ILES TAM LAT ??

Ale kieruj sie intuicja, jesli sie wiec podswiadomie boisz, to moze jeszcze nie czas dla Ciebie na zajmowanie sie Tarotem. NIC NA SILE.

Z reszta Tarot uczy wlasnie sluchania wlasnej intuicji i swojego wewnetrzengo glosu i budowania wewnetrznego autorytetu, a tego kosciol nie lubi u swoich owieczek! Wiec nakrecaja potem takie filmiki. A ja nakrece chyba niedlugo filmik pt ''skrzywdzeni przez kosciol'' i na pewno znajde wielu chetnych na wystapienie w takim filmie.

Tarot jest narzedziem jak np. noz ,ani dobry ani zly, bo mozna nozem ukroic chleba aby nakarmic glodne dziecko, a mozna tez tym samym nozem zabic. O tym co sie stanie decyduje to, Kto posluguje sie tym narzedziem i co ma w swoim sercu i glowie.
Odpowiedz
#25

Dzieki Rani za wyczerpującą odpowiedź. Ja się nie boję kart, i nie wystraszył mnie filmik. Właśnie raczej wydał mi się dziwny. Tym bardziej że i ta kobieta i mężczyzna, spalili karty kiedy ich "opętało" i nagle wszystko zniknęło. Wydaje mi się to głupie bo karty są tylko narzędziem tak? One tylko mają pomóc zrozumieć to co nam intuicja "mówi". Więc skoro są tylko narzędziem, kartonikami z obrazkami, to dziwne że spalenie ich pomogło. Bezradny
Odpowiedz
#26

efekt placebo...

Wierzyli ze karty sa zle, wiec ich spalenie moglo pomoc (choc nie wszystkim pomaga). Spalenie to rytual oczyszczajacy. A rytualy jak wiadomo odzialuja na podswiadomosc. To czysta psychologia. Na tym opiera sie moim zdaniem skutecznosc rytualow magicznych.

edit. Nie wykluczam mozliwosci opetania, ale uwazam ze wiekszosci tzw opetan to po prostu choroba psychiczna , np. schizofrenia.
Odpowiedz
#27

Własnie myślę podobnie. Jeszcze raz dzięki Kwiatek
Odpowiedz
#28

W ksiazce ''Potega podswiadomosci'' jest opisana historia o czlowieku ktoremu pomoglo i Uzdrowilo z choroby ( niepamietam jakiej ,ale pamietam ze jego stan byl juz beznadziejny) dotkniecie czy ucalowanie fragmentow krzyza na ktorym byl ukrzyzowany Jezus. Tylko ze czlowiek ten nie wiedzial, ze te kawalki drewna NIE BYLY prawdziwymi relikwiami lecz falszywka. Bo to wiara uleczyla tego czlowieka. Wiec jak ktos uwierzyl, ze spalenie kart mu pomoze pozbyc sie duchow z domu to tak sie moglo stac.

Sa tez ludzie innych religii np hinduizmu ktorym pomogla w beznadziejnym problemie pielgrzymka do swiatyni ktorejs z hinduskich bogin i modlitwy do niej w tejze swiatyni.
Odpowiedz
#29

No tak to logiczne jest bardzo. Zresztą to też tak jak z rytuałami w tarocie, z tego co wyczytałam. Oczyszczanie, specjalne miejsce do stawiania kart.. Jeśli wierzymy że to działa, to wtedy działa naprawdę. Tak też musi być z tymi innymi przypadkami np spalenia kart. Mi się osobiście wydaje że owszem może i ta kobieta "widziała" ducha, ale raczej jej mózg jej to pokazywał, a jak stwierdziła że zniszczy karty i przejdzie - przeszło.
Odpowiedz
#30

moze ktos z tych ludzi widzial naprawde ducha, bo one chyba jednak istenieja, ale to NIEZACHWIANA WIARA w sukces rytualu czy czynnosci religijnej pomaga, a nie same rytualy magiczne czy swiete relikwie....

warto pamietac co jest celem krecenia takich filmikow: pokazanie ze TYLKO kosciol i sluchanie jego prawd i nauk ci pomoze , a WSZYSTKO CO POZA NIM, poczynajac od tarota, przez hinduizm, buddyzm i zielarstwo ( ze zielarstwo to demonizm tez o tym w kosciele moja krewna niedawno slyszala) TO SAMO ZUO Oczko ...Sluchajcie pasterzy, bo inaczej bedziecie cierpiec! to taki rodzaj szantazu Uśmiech ... Widac, ze kosciol nie lubi konkurencji. Ale i nie tylko kosciol katolicki, tego zadna religia nie lubi..
Odpowiedz
#31

No tak zgadza się. Jednam mimo wszystko wydaje mi się że ta kobieta widziała tego ducha tylko "z głowy". Też wierzę w to że gdzieś tam te duchy są, ale myślę że gdyby już takiego "ściągnęła" tarotem jak mówi, to raczej wątpie by duch sobie zniknął od tak bo ona spaliła karty. Myślę że takiego "prawdziwego" ducha, jest się ciężej pozbyć Bezradny
Odpowiedz
#32

Kali napisał(a):No tak zgadza się. Jednam mimo wszystko wydaje mi się że ta kobieta widziała tego ducha tylko "z głowy". Też wierzę w to że gdzieś tam te duchy są, ale myślę że gdyby już takiego "ściągnęła" tarotem jak mówi, to raczej wątpie by duch sobie zniknął od tak bo ona spaliła karty. Myślę że takiego "prawdziwego" ducha, jest się ciężej pozbyć Bezradny
tez jakos w tego jej ducha nie wierze, ona w ogole jest dla mnie niewiarygodna w swoich opowiesciach. moze to nawet oplacona aktorka. kto wie?
Odpowiedz
#33

No własnie wcale bym się nie zdziwiła... W końcu kościół chce ludzi przekonać do siebie, a teraz tylu ludzi ma dostęp do internetu....
Odpowiedz
#34

Islamisci zapominaja ze co za darmo to na darmo Oczko


Islamiści chcą rozdać w Niemczech 25 mln egzemplarzy Koranu.

Radykalni islamiści z ruchu salafitów w Niemczech chcą rozdać 25 milionów bezpłatnych egzemplarzy Koranu. Rządząca w kraju CDU zamierza podjąć działania przeciwko tej "agresywnej akcji" - zapowiedział w środę polityk CDU Guenter Krings.
- Zasadniczo nie mam nic przeciwko rozpowszechnianiu religijnych pism - powiedział Krings dziennikowi "Rheinische Post" (wydanie środowe). - W przypadku salafitów chodzi jednak o radykalne ugrupowanie, które zakłóca swoim agresywnym postępowaniem religijny pokój w Niemczech - wyjaśnił motywy swojego sprzeciwu niemiecki polityk, od 2009 r. zastępca przewodniczącego klubu parlamentarnego CDU/CSU w Bundestagu.

Zgodnie z planami salafitów każde niemieckie gospodarstwo domowe ma otrzymać bezpłatny egzemplarz świętej księgi muzułmanów. W wielu niemieckich miastach akcja już się rozpoczęła.

Jak podkreślił Krings, salafici zamierzają rozdawać Koran także w szkołach. - Nie dopuścimy do tego. Będziemy przeciwdziałać wszędzie tam, gdzie jest to możliwe - zapowiedział.

Szef Urządu Ochrony Konstytucji w Hesji, Roland Desch, zaapelował do ministra spraw wewnętrznych Północnej Nadrenii-Westfalii o wsparcie w akcji skierowanej przeciwko rozprowadzaniu Koranu. Wyraził nadzieję, że odpowiednie służby zainteresują się źródłem finansowania tej kosztownej akcji.'' zrodlo:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Islamisci-chca-rozdac-w-Niemczech-25-mln-egzemplarzy-Koranu,wid,14401955,wiadomosc.html?ticaid=1e443">http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... caid=1e443</a><!-- m -->
Odpowiedz
#35

podoba mi sie jeden z komnetarzy do w/w artykulu, oto ten kometarz: ,,I po co Sobieski walczyl pod Wiedniem skoro teraz Europa sama wpuszcza na zaproszenie muzulmanow? Wyobrazcie sobie co by sie dzialo gdyby w Iranie grupka chrzescijan chciala roznosic Pismo Swiete...''
Odpowiedz
#36

Jeeeej powariowali! A komentarz trafiony w 100%!!
Odpowiedz
#37

a propos Wiednia...,,Zdaniem ekspertów Wiedeńskiego Instytutu Demografii w połowie stulecia islam może stać się główną religią wśród Austriaków w wieku do 15 lat. Prawdopodobne, że w Austrii, która w XX wieku była w 90 proc. katolicka, w połowie XXI wieku katolicy będą stanowić mniej niż połowę ludności. '' czyli juz za niecale 30 lat!
Więcej... <!-- m --><a class="postlink" href="http://wyborcza.pl/1,97738,7412735,Europa_przechodzi_na_islam.html#ixzz1rwddG1h7">http://wyborcza.pl/1,97738,7412735,Euro ... z1rwddG1h7</a><!-- m -->
Odpowiedz
#38

"Wyłożyć na ich powitanie dywan byłoby idiotyzmem, totalne ich odepchnięcie zaś rasizmem."
To zdanie chyba najlepiej określa tą sytuację.. Jak się to mówi "tak źle, i tak niedobrze"
Odpowiedz
#39

Kali napisał(a):"Wyłożyć na ich powitanie dywan byłoby idiotyzmem, totalne ich odepchnięcie zaś rasizmem."
Jeden z komentatorow tak oto sie odnosi sie do nazywania niecheci wobec muzulmanow jako rasizm:
Zacznijmy od tego, że islam nie
jest rasą
. Najczęściej mówi się, że jest religią. Bywa też nazywany sposobem na
życie, filozofią, systemem prawnym, ideologią polityczną, a nawet ogólną teorią
wszystkiego. Nigdy i w żadnym wypadku nie jest natomiast rasą. Krytykowanie lub
atakowanie człowieka za kolor jego skóry, czy kształt nosa jest idiotyzmem i
draństwem. Krytykowanie lub atakowanie kogoś za jego religię, poglądy, wyznawane
wartości i stosunek do innych uważam natomiast za zupełnie dopuszczalne. (...)
islam nie jest rasą, a pojęcie rasizmu rozszerza także na
negatywne postawy w stosunku do religii, czy jej wyznawców. Obawiam się jednak,
że jest to nieprecyzyjne. Weźmy na przykład mój przypadek. Jednym z głównych
powodów, dla których uważam islam za zło, jest to że we wszystkich istotnych
odłamach islamu (szyici, cztery główne szkoły sunnickie, a tym bardziej
salafizm) niemuzułmanie mają niższy status od muzułmanów. W ŻADNEJ znanej mi
odmianie islamu (a znam wszystkie, których liczebność liczy się w procentach, a
nie w promilach) nie ma w ogóle takiej opcji, jak życie razem z niewiernymi na
równych prawach.

Pół biedy jeśli ktoś wyznaje chrześcijaństwo, lub judaizm,
bo w takim wypadku może żyć jako obywatel drugiej kategorii. Oczywiście pod
warunkiem całkowitego podporządkowania, akceptacji ekonomicznego wyzysku i
upokorzeń. Gorzej jeśli ktoś jest ateistą, agnostykiem, politeistą, buddystą,
czyli jeśli w miejscu religii ma coś innego, niż monoteizm. Ludzie z tej
kategorii nie mają w islamie żadnych praw. Można taką osobę zabić, lub porwać w
niewolę i jest to nie tylko zgodne z szariatem, ale nie jest niczym złym. Ludzie
z tej kategorii są uważani za gorszych od zwierząt i tak też są traktowani.''
zrodlo: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/Co-maja-wspolnego-buddysci-Diamentowej-Drogi-oraz-Wszechpolacy/menu-id-197.html">http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/ ... d-197.html</a><!-- m -->

Dobra. nic wiecej juz nie dopisuje w temaci islamu bo nie o krytyke konkretnej religii mi chodzilo. Watek sie rozrosl w jego strone jako efekt tego ze chcialam wychodzac od krytyki filmiku ''skrzywdzeni przez Tarota'' pokazac po co sa krecone takie filmiki, ze chodzi o brak tolerancji i narzucanie jedynej slusznej religii i pogladu na zycie.
Odpowiedz
#40

potęga "wiary" jest niedoceniana - nazywana różnie, a chodzi o to samo:
podświadomość i przemawianie do niej, prawo przyciągania, placebo, wiara religijna/kult itp., mistyczne przeżycia z świętymi/guru/miejscami mocy/szczególnymi artefaktami... można wymieniać jeszcze długo.
trzeba nauczyć się tego jak wszystkiego - jak się tym posługiwać aby działało na naszą korzyść, a nie na szkodę. i pamiętać, że naszym najwierniejszym przyjacielem jest nasza własna głowa i mieszkający w niej Pan Mózg Uśmiech

a z resztą to zgadzam się z Rani.
osobiście jestem osobą wierzącą i nie przeszkadza mi to używać kart - mam swój kompas moralny i jego przede wszystkim się słucham. do tej pory nie zdarzyło mi się z tego powodu nic złego, żadne trafienie pioruna ani nic Uśmiech
Odpowiedz
#41

Helge u mnie tez nudno, zadnych duchow ani piorunow Rotfl
Odpowiedz
#42

Cóż moje poglądy religijne nie są jeszcze do końca (przeze mnie samą) ukształtowane, i nikt nie rozumie o co mi tak naprawdę chodzi Bezradny
Mam swoje przekonania, ale nijak nie wiem jak je sklasyfikować, jednak myślę że z tarotem nie będzie się to "gryzło", bo w końcu w tarocie opierać się będę na intuicji, a nie na religii Ok
Odpowiedz
#43

A ja się dziś obudziłam dokładnie o 3.33 i przerażona długo nie mogłam zasnąć. Podobno jest to godzina demona, według "Egzorcyzmów Emili Rose". Ale może zasugerowałam sie filmem Oczko Choć to dziwne że dokładnie o tej godzinie, co do sekundy..
Odpowiedz
#44

MałaMi, ja też w nocy po obejrzeniu tego filmu spać nie mogłam i strach mnie obleciał. akurat nocowałam u chłopaka, więc się wczepiłam w niego rękami jak lew pazurami w ofiarę Rotfl to oczywiście nie pomogło, chłopak spał jak zabity, ja się bałam oczy otworzyć Rotfl
nasza podświadomość myślę, że wie, która godzina, bo wiecznie jest w trybie czuwania Uśmiech dlatego trzeba sobie podsuwać tylko pozytywne sugestie przed snem Uśmiech
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości