Grzybek Tybetański
#23

hehe, nie przejmuj się najwyżej pogadamy na wysypisku. Ja taka prześmiewna, bo wiesz od miesiąca z kawałkiem na l-4, urzędu na oczy nie widzę i faktur ni liczę więc mi się dusza rozbrykała. O wygrac w bleck jacka i dać wypowiedzenie ! a tu jeszcze o pare miesięcy dłużej przyjdzie pracować Beczy Beczy
No nie chrzanię juz od rzeczy. Dobranocka Natuś i niech Ci się przyśnią te szaleństwa rostomajte.
Odpowiedz
#24

Ależ się uśmiałam... Buźki , dobrze, że już dochodzisz do siebie Pociesza A od urzędu niekiedy dobrze jest odpocząć, hehehe... Ja będę miała wypoczynek na urlopie, wtedy żadna faktura mnie nie zainteresuje... Rotfl Rotfl Rotfl
Dobranoc Ewuś, Tobie też pięknych snów życzę... Buziak
Odpowiedz
#25

A grzybek tybetański przepłukany, świeżym mleczkiem zalany....???
Oj, czarodziejki... Oczko Dokucza

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#26

i dobry na oczyszczanie, a nie na przeczyszczenie
Odpowiedz
#27

i na przeczyszczenie też.... Rotfl
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości