Historie z duchami
#45

Nie bardzo rozumiem?
Sławku do mnie to trzeba jak do pięcioletniego dziecka Lol
Odpowiedz
#46

a propos dzieciOczko to przypomniała mi się historia właśnie z nimi związana. Jakoś tak to jest że dzieci widzą więcej...
Mój wujek był bardzo związany jako dziecko z bratem mojej babci, który w wyniku choroby stracił wzrok. Wujek zawsze mu pomagał, prowadził za rękę, wskazywał gdzie jest krzesło, by ten mógł sobie usiąść. Kiedy ten zmarł, a były to czasy kiedy ciało do czasu pogrzebu leżało w domu, zdarzyło się coś niezwykłaego, co widzieli wszyscy obecni wtedy w domu. Po wszystkich różańcach, domownicy goście poszli do kuchni wypić coś i porozmawiać. Nagle drzwi do kuchni same się otworzyły a 6 letni wujek podszedł wyciągnął ręce i powiedział: "Siadaj wujku, tu masz krzesło." po czym prowadził kogoś niwidzialnego do wolnego krzesła. Rozmawiałem niedawno z wujkiem o tym, twierdzi że wciąż to pamieta i mówi że widział swojego wujka normalnie tak jak za życia.
Odpowiedz
#47

Ostatnio mam dziwnego stracha.. nie wiem jak to wytłumaczyć. Ostatnio spałam przy otwartym oknie. Obudziłam się z dziwnym uczuciem, że ktoś się kreci pod moim oknem. Spojrzałam na zegarek - 3 w nocy.
Nagle usłyszałam wyraźne kroki. Znieruchomiałam i zaczęłam nadsłuchiwać. Znowu kroki tuz pod oknem. pomyślałam sobie że może to złodziej się kręci albo jakiś inny podejrzany osobnik.
Za chwilę patrzę - mój kot wskakuje przez to okno jakby nigdy nic. Ona jest bardzo wyczulona na obcych ludzi i prędzej spędziłaby całą noc na dworze niż przeszła koło obcego człowieka..

Rano mama powiedziała, że znowu śnił jej się dziadek. Że przyszedł do nas i się uśmiechał..

Inna sprawa: przez ostatnich kilka dni i najbliższy tydzień opiekuje się domem i zwierzakami mojej siostry.
To wielki dom i wiem że jestem tam sama.. ale już kilka razy zdarzyło się, że kiedy wchodziłam do tego domu to na piętrze ktoś zamykał drzwi na klamkę! Krzyk
Odpowiedz
#48

NO TO STRACHOWO... Ostatnio w tych upałach też spałem przy otwartym onkie ale na szczęście nic nie słyszałem... ach ta 3 w nocy!

Ja tylko raz miałem w nocy taką akcję, obudziłe się i przez szybę w drzwiach widziałem jak świecąca na bialo chmurka lata po korytarzu jakby chciała wejśc do mnie ale jej się na szczęście nie udało. Oczywiście po chwili obudziłem cały dom bo nie lubię sam się bać hehehhehe
Przed takimi zjawami to ja się zabezpieczam, w każdym rogu mam kryształy górskie i sól w nakrętkach, no i oczywiście klucz w dziurce przeciw zmorom;P
Mam takie zabezpieczenia, że nawet wifi u mnie w pokoju nie działa hehehhehe Boi się
Odpowiedz
#49

slawek_88 napisał(a):Oczywiście po chwili obudziłem cały dom bo nie lubię sam się bać hehehhehe
Rotfl Rotfl Rotfl Rotfl Rotfl

Mam takie zabezpieczenia, że nawet wifi u mnie w pokoju nie działa hehehhehe Boi się

:laughing-rolling: :laughing-rolling: :laughing-rolling:
Odpowiedz
#50

Żebyście wiedzieli że strachowo.. tym bardziej że nie wiedziec czemu wszystko sie nasiliło ot tak, po prostu. Wcześniej to nie było aż tak uciążliwe ale coraz częściej muszę sobie tłumaczyć, że to tylko moja wyobraźnia. Chyba wariuję :-o
Odpowiedz
#51

Moja Tesciowa Jula miała siostrę - bliźniaczkę - Olesię...
Kiedy Olesia umarła, jeszcze przed pogrzebem, Jula poszła i zapukała w nocy do sąsiada, który jej czasami pomagał.
My mieszkalismy na drugim końcu Polski.
Powiedziała "panie Krzysiu, musimy jechać do kaplicy, bo Olesia mówi, że jej zimno"...
Krzysiek zaczął jej tłumaczyć, że to niemożliwe ze względu na porę...
I opowiadał, że dreszcz grozy go przeszedł, gdy Jula odwróciła się do ciemnego korytarza i powiedziała łagodnie "słyszysz Olesiu. Pan Krzysio mówi, że za późno".... Myśli
Ale kogo jak kogo ale Was takie opowieści chyba nie dziwią... Uśmiech
Odpowiedz
#52

Goya :-o
Odpowiedz
#53

nie dziwią, ale je uwielbiamy, bynajmniej jaOczko

Margolu, może nasiliły się bo piszemu tu w kółko o nich a to niby je jak już ktoś tu pisał przyciaga Krzyk

Kurcze... znów kołdra dziś pod stopy pójdzie Bezradny
Odpowiedz
#54

Cały czas tłumacze sobie, że gdyby była to zła energia to zwierzęta by uciekały a nie kręciły się blisko mnie. Wiesz co innego, kiedy wydaje ci się że coś słyszałeś - a co innego kiedy słyszysz że na górze coś trzasnęło (wszystkie drzwi i okna pozamykane) albo że drzwi się zamykają.. które normalnie są już zamknięte.
Odpowiedz
#55

Współczuje... ale masz racje, jakby było to złe to zwierzaki by się bałyOczko może po prostu chcą ci dać znać że się toba opiekują czy cośOczko
Pamietam jak mój śp tata mówił, że w tym domu co mojej mamie KLOCKI :orcs-buttshake: latały hehhehe słyszał śmiechy dochodzące z szafy, nic tam nie było a samo zjawisko było tak głośne że mimo iż podgłaśniał telewizor to głosy go przegłuszały...
Odpowiedz
#56

ja pierdziele głosy z szafy.. prawie jak w Narnii Myśli Lol
Odpowiedz
#57

nie od parady mówi się w Angli jak trzeba coś oczyścić atmosfere

trzeba wyciagnąć trupy z szafy Rotfl Rotfl Rotfl
Odpowiedz
#58

Kiedyś był taki fajny program, teraz leci na RTL 2 na niemieckiej TV (chociaż do czegoś germanistyka się przydała Język) - X-FAKTOR, ale nie ten muzyczny tylko o duchach, co 5 historii było i niektóre prawdziwe a ninne zmyślone... No i właśnie w tym programie była historia, że taki chłopiec bał się szafy i mówił że tam jest potwór. jego starszy brat zawsze stroił sobie z niego żarty z tego powodu i prześladował razem z kolegami ze szkoły. pewnego razu postanowili wsadzić go do tej szafy, on krzyczał i powiedział, że jak jest taki odważny to niech sam tam wejdzie. Starszy brat dla jajec wszedł i zaczął krzyczeć. Wszyscy myśleli że udaje żeby sie pośmiać, lecz po chwili krzyk ucichł a do pokoju weszła matka chłopców sprawdzić co się dzieje. Okrzyczała chłopców i otwiera szafę by powiesić tam leżące na podłodze ciuchy a dzieciaki w szoku, starszego brata tam nie było... szukała go policja lecz nie znaleziono go do dziś... zostały po nim tylko te ciuchy. masakra, jak to pokazywali to byłem pewny że to zmyślone, a jednak... Krzyk
Odpowiedz
#59

Dlaczego ja to przeczytałam?????? Mąż ma dzisiaj nockę, a ja teraz mam sama spać? I bez tych historii nie lubię spać w pustym łóżku, chyba zrobię wyjątek i wezmę synków do siebie Kotek Kotek
Odpowiedz
#60

Irving napisał(a):Dlaczego ja to przeczytałam?????? Mąż ma dzisiaj nockę, a ja teraz mam sama spać? I bez tych historii nie lubię spać w pustym łóżku, chyba zrobię wyjątek i wezmę synków do siebie Kotek Kotek

Kochana nie przejmuj się i nie bój, ja na takie strachy to mam powiedzenie co mnie uspokaja:
"Kto wierzy w gusła, temu pupka uschła" albo "Duch- mara, Bóg- wiara" i nie bój się Pociesza
Odpowiedz
#61

Marika+ napisał(a):
Irving napisał(a):Dlaczego ja to przeczytałam?????? Mąż ma dzisiaj nockę, a ja teraz mam sama spać? I bez tych historii nie lubię spać w pustym łóżku, chyba zrobię wyjątek i wezmę synków do siebie Kotek Kotek

Kochana nie przejmuj się i nie bój, ja na takie strachy to mam powiedzenie co mnie uspokaja:
"Kto wierzy w gusła, temu pupka uschła" albo "Duch- mara, Bóg- wiara" i nie bój się Pociesza

Dzięki kochana Buziak zawsze mogę mieć wymówkę jak mąż rano wróci z pracy i zastanie mnie z dziećmi w łóżku to powiem, że się naczytałam i musiałam się do kogoś przytulić. Na pewno ucieszy się, że były to dzieci, a nie jakiś sąsiad Wyśmiewacz
Odpowiedz
#62

słuchajcie miałam koleżankę, która uwielbiała horrory, nawiedzone domy i straszne opowieści
normalnie matkę by za to sprzedała ...
jeździłą na wycieczki do nawiedzonych domów, ciagle oglądała straszne filmy ... i ciagle opowiadała straszne historie

pewnego razu w pracy - ranna zmiana - opowiadała o jakimś filmie ... opowiadała, opowiadała ...
15.30 - praca skończona można jechac do domu ... a ona w bek ... normalnie beczała, że teraz ona się boi sama swoim samochodem w biały dzień do domu jechać!
taka bohaterka!
mąż musiał po nią przyjechać ... nawyzywał ją i się okazało przy okazji, że taka fanka strasznych historii i filmów ... ale nawet sama w domu boi się zostać ... a jak obejrzy jakiś film albo się przestraszy czegoś w nocy jak on na delegacji to ... dzwoni po rodzinie albo przyjaciołach, żeby ktoś do niej spać przyszedł bo ona się boi ...
taka bohaterka! mocna w gębie! Rotfl
Odpowiedz
#63

Irving napisał(a):
Marika+ napisał(a):
Irving napisał(a):Dlaczego ja to przeczytałam?????? Mąż ma dzisiaj nockę, a ja teraz mam sama spać? I bez tych historii nie lubię spać w pustym łóżku, chyba zrobię wyjątek i wezmę synków do siebie Kotek Kotek

Kochana nie przejmuj się i nie bój, ja na takie strachy to mam powiedzenie co mnie uspokaja:
"Kto wierzy w gusła, temu pupka uschła" albo "Duch- mara, Bóg- wiara" i nie bój się Pociesza

Dzięki kochana Buziak zawsze mogę mieć wymówkę jak mąż rano wróci z pracy i zastanie mnie z dziećmi w łóżku to powiem, że się naczytałam i musiałam się do kogoś przytulić. Na pewno ucieszy się, że były to dzieci, a nie jakiś sąsiad Wyśmiewacz

Ja dzisiaj znowu miałam zwidy - najpierw trzaskanie drzwiami na górze a potem kątem oka widziałam białą postać niedaleko mnie. Już trochę zmęczona byłam tą swoją wyobraźnią, wiec tylko powiedziałam na głos: "jeśli jesteś aniołem lub dobrym duchem to pomóż mi uporać się z kłopotami. Tylko mnie już nie strasz więcej, proszę.." Uśmiech
Podziałało.
Odpowiedz
#64

Marika+ napisał(a):
Irving napisał(a):Dlaczego ja to przeczytałam?????? Mąż ma dzisiaj nockę, a ja teraz mam sama spać? I bez tych historii nie lubię spać w pustym łóżku, chyba zrobię wyjątek i wezmę synków do siebie Kotek Kotek

Kochana nie przejmuj się i nie bój, ja na takie strachy to mam powiedzenie co mnie uspokaja:
"Kto wierzy w gusła, temu pupka uschła" albo "Duch- mara, Bóg- wiara" i nie bój się Pociesza


Kurcze, tylko to powiedzonko bije rykoszetem po całym tym forum hehehhe :violence-rapidfire:

Margola, może ty to widzisz, bo masz jakiś dar, może związany z twoją daleeeeeeeką pamięcią? Kwiatek
Odpowiedz
#65

Może coś w tym jest? pierwszy raz widziałam białą postać. Zwykle widzę taki jakby cień, podświadomie czuje że jakaś energia się w tym miejscu skumulowała, niekoniecznie przyjazna. Wszystko zależy od energii miejsca, czy dobrze się w nim czuję itp.
Wczoraj miałam słabszy dzień, źle się czułam i pochlipałam trochę Panu Bogu w rękaw. Nagle poczułam spokój. Zobaczyłam ruch i taką jakby poświatę kilka metrów dalej w kuchni. Ktoś siedział na lewo ode mnie. Był późny wieczór więc zmysły bardzo mi się wyostrzyły. Kot dalej spał na moich kolanach a ja kilka razy sprawdzałam czy to co widzę nie jest wytworem mojej wyobraźni. Za każdym razem widziałam to samo. W normalnych okolicznościach chyba już bym zwiała do domu ale tutaj było inaczej. Nie bałam się. Może to mój anioł stróż dawał mi znać, że nie jestem sama? Uśmiech
Odpowiedz
#66

Fajnie by byłoOczko Ja bardzo wierzę w takie anioły, "Aniele Boży..." to jedyna modlitwa którą mówię codziennie, jakoś tak weszło mi to w krew Ok
Wiele razy coś chroniło mnie przed niebezpieczeństwami i wierzę że to on! W ogóle jak ktoś tak popatrzy z boku na moje życie, to powie że mam takiego farta, dużo rzeczy samo z siebie wychodzi - mój Anioł działa dla mnie cuda!
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości