Historie z duchami

no to nieźle... przypomniało mi się jeszcze jak mój kuzyn jak był maly widywał starszego pana który przychodził do niego noca i stojąc w progu patrzał tylko na niego. Krzyczał i moja ciocia zabierała go do siebie. Nie wiedziała co się dzieje. Jakaś tam nasza stara ciotka mówiła wtedy że złych chrzestnych miał do chrztu, za młodych itp... mój wujek przywiózł w tamtym czasie taką płaskorzeźbę papieża gdzie był zamontowany termomentr (niezły kicz ale wtedy to było coś heheheh) no i zawiesili to w kuchni, no i pewnego dnia mój kuzyn wchodzi do kuchni i wkazując palcem na papieża mówi - to ten pan mnie straszy... no i od tamtego czasu już nie budził się w nocy. Miał wtedy z 3/4 latka i do dziś to pamięta. ciocia potwierdzaOczko
Odpowiedz

Łoo nieźle ;p a mi przypomniało się jak mój świętej pamięci dziadek był przed operacją. Był chory i trzeba było wykonać skomplikowany zabieg. To opowiadał że po zabiegu w nocy jak sie obudził przyszło do niego swoje nieżyjące rodzeństwo. Poznał i wszystkich po czym jak to mój dziadek odpowiedział im A co wy tu k*** Cie mać robicie, ja się jeszcze nigdzie nie wybieram i jeszcze kawał czasu przeżył Uśmiech
Odpowiedz

wiesz co, słyszałem wiele opowieści gdzie duchy coś tam robiły a goście zaczynali przeklinać typu: co jest k*? i wszystko ustepowało... dziwne
Odpowiedz

Powiem Ci, że też kilka słyszałem i faktycznie dają sobie spokój. Może przekleństwo do nich dociera jak za życia i uświadamia im, że robią coś nie tak?
Odpowiedz

wiemy teraz, że jak łacina u kogoś w sypialni leci to duch kołdrę ściąga hehehe - mój wujek tak miał, serioOczko
Odpowiedz

hahaha Rotfl ja zawijam sie w kokon ;p
Odpowiedz

do jutra - nie klnij jak cie duchy straszyć dzić bd hehehe - narka
Odpowiedz

Ktoś tu miał dziś podzielić się kilkoma historiami? ;p
Odpowiedz

upsiiiii Uśmiech ale juz nadrabiam zalelosci...

Pierwsa hitoria zdarzyla sie naprawde jakis czas tem koles budowal sobie dom... No a w miejscowosci w ktorej sie budowal i z ktorej zreszta pochodzil byly dwa cmentarze (sa do dzis ) z tym ze jeden stary i nikt praktycznie o niego nie dba. Wiec oszczedny facet wpadl na genialny pomysl... wezmie stare kamienie z nagrobkow i wypelni nimi fundament domu ot bedzie taniej. jak pomyslal tak i zrobil Rotfl

Dom powstal wszyscy sie wprowadzili a tu bummm... sama woda sie otwiera i potem zamyka i rozne inne rzeczy... rodzina sie pryzwyczaila... do reszty lokatorow Rotfl

ale przychodzi kiedys listonosz... patrzy a na polu woda sie otworzyla po czym pyta co to?? a wlasciciel a nie nic zaraz samo sie zamknie wiec listonosz patrzy patrzy a woda faktycznie sie zamknela... i nagle bramka zrobila bardzo ciasna tak spierdzielal.
Jest to prawda moja mama pochodzi z tej miejscowosci ,

Druga tez z tamtad. To byla sobie mloda para. Dzien slubu wszystko pieknie cacy... po calej tej imprezie mloda para postanowila pojsc na cmentarz... chodzi o ten drugi cmentarz ( nowszy),,, na koncu tego cmentarza lata temu byly jakie bagna. Mloda para jakims cudem tam wpadla i dzis czasem slychac spiew mlodej. Mowil mi o tym brat i kuzyn ktorego bardzo bawilo kiedy musial mnie pozniej zawsze odprowadzac bo sie balam.

Kolejna tym razem tez z tej miescowosci i na faktach opowiadala mi mama . Tak wiec jest tam taka dosc duza gorka a u samej gory jest krzyz... tam w czasie wojny byly okopy czy cus... duzo ludzi zginelo. Ale pewnego dnia jedzie sobie moja babcia i dziadek kolo tej gorki...woz plus dwa koniki... jada pomalutku... moze 2 km do domu zostalo. Nagle zaczal im sie palic woz caly tyl,,, wiec ci strzala jak najszybciej do domu... konie poszly jak z procy... wjechali na podworko o po ogniu ani sladu... wszystko jak bylo przed wyjazdem tak i wtedy wygladalo... ale tam duzo roznych takich rzeczy sie dzialo i dzieje.

kolejna dotyczy tego oto cudowneo mlynu. Pomimo teo ze mieszkam niedaleko to chyba bym tam ie wlazla <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.tuszownarodowy.pl/photo.php?id=28">http://www.tuszownarodowy.pl/photo.php?id=28</a><!-- m -->

Z opowiesci wiem tylko ze ktos kogos kiedys zabil tzn wlasciciela zabili... ostanio znalazl sie kupiec ktory chcial to przerobic a agroturystyke
Tak wiec wlasciciel zaczal oprowadzanie... kiedy juz kupic byl prawie pewny ze chce kupic w pewnym momencie wszytkie okna sie pootwieraly i jak to w filmach szalenstwo Rotfl no a poza tym ludzie mi opowiadali ze czasem widac jak ktos sobie tam lazi z taka naftowa lampka... Podobno w miejscu zamordowania bylego wlasciciela swierza krew tam lezy... jednak ciezko mi powiedziec czy to prawda ale spradzac nie bede. Obok plynie rzeczka.. i jest mostek. Czasem ludzie mowia ze widzieli wlasciciela calego ubranego na bialo az bilo biela od niego opartego o barierke patrzacgo na mlyn...


Kolejna to niedaleko tego mlyn sa blonia dawniej pastwiska dla bydla i koni... w czasie wojny w nocy blonia zostaly zminowane . No wiec nastepneo dnia gdy farmerzy wypuscili zwierzeta to to wybuchlo i zwierzeta zginely. Dzis czasem jadac tamtedy mozna uslyszec te zwierzaki... nie wiem ile w tm prawdy

no chyba wam wytarczy... Kwiatek Kwiatek Kwiatek
Odpowiedz

no trochę napisałaś, ale jak masz więcej to proszę bardzo Uśmiech ciekawe z tym młynem i nawiedzonym domem :p no bardzo mądry Pan ;p kamienie z nagrobków na fundamenty ;p masakra! ;p
Odpowiedz

e on sie przyzwyczail Rotfl przynajmniej jest wesolo RotflRotfl ja znam duzo takich historyjek tylko zawsze jak przyjdzie co do czego to zapominam 90 %
Odpowiedz

No to mam propozycje :p zielona herbatka :p i chwila ciszy i sobie wszystkie przypomnisz Uśmiech :p
Odpowiedz

tak latwo to nie ma Język cos za cos Rotfl teraz Twoja kolej Uśmiech Potem Pana Slawka... pozniej 5 innych osob i wtedy ja Język
Odpowiedz

Panixyz napisał(a):tak latwo to nie ma Język cos za cos Rotfl teraz Twoja kolej Uśmiech Potem Pana Slawka... pozniej 5 innych osob i wtedy ja Język

heheheh rozbawiłaś mnie tym Panem Sławkiem Rotfl ej ja mam 24 lata Głupek hehehe

tak więc droga Pani XYZ Język opowiem wam historie którą opowiedział mi ostatnio mój wujek. No i mówił że jak wile lat temu jeszcze do szkoły chodził to na jednej z lekcji wychowawczych poszli z ich wychowawczynią na taki spacer. Przechodzili koło takiego mostu, a raczej przejazdu nad starym poniemieckim bunkrem (takie tam wzniesienie po prostu). No i kilka chłopaków postanowiło tam wejść i zobaczyć co i jak tam w środku. Nagle krzyk, płacz i piszczenie i oni wypadają stamtąd jeden za drugim płacząc... Słyszeli że ktoś tam jest mimo iż nikogo nie było widać a co gorsza czuli jakby ktoś ich za ramiona przytrzymywał i wciagał wgłąb tego bunkra. Nauczycieka nie mogła ich uspokoić i wrócili do szkoły. Ponoć wszyscy wiedzieli że tam straszy, ale jak to młode chłopaki musieli pokazać że nic tam nie ma, no i się przeliczyli...

Pozdrawiam szanownych Państawa Rotfl
Odpowiedz

to ile mieli lat ?
Odpowiedz

hihi Kwiatek tak wiec prosze Państwa jeszcze 5 osob Rotfl mnie tez tak kiedys cos przytrzymalo za ramionaa dokladnie miesnie ale biorac pod uwage okolicznosci to chyba prąd mnie popiescil Rotfl Rotfl
Odpowiedz

Cóż moja historia to jakby sen Oczko dokładnie nie wiem co to było :p odprowadzałem po 5 rano moją byłą dziewczynę na autobus do pracy i wróciłem sobie kulturalnie do łóżka. Leżąc, przysypiając patrze a na łóżku siedzi jakaś kobieta i co najlepsze mówi do mnie głosem mojej dziewczyny... więc wziąłem kapcia i rzuciłem w nią bo aż nie mogłem u wierzyć. Po tym jak rzuciłem usłyszałem do ucha taki syk. Jakby jakis stwór mi syczał wkurzony że w niego rzuciłem. Momentalnie mnie sparaliżowało i nie mogłem sie ruszyć. Nie wiem czy to był sen na jawie ale jak skończył sie ten paraliż a chwile to trwało to normalnie wstałem... nie to że sie obudziłem tylko paraliż puścił i zerwałem sie z łóżka.
Odpowiedz

Fajny motyw na witanie dziewczyny - nie ma to jak stry klasyczny rzut kapciem Rotfl ehehehhe Rotfl
Odpowiedz

no potem dostałem syczenie i paraliż ;p
Odpowiedz

no a co w dziewczyne kapciem rzucać będziesz Język hehehe
Odpowiedz

no kurde przyłażą do mnie jakieś demony :p to dostają świętym kapciem Pawła ;p
Odpowiedz

To ty jak Xena normalnie... no tyle że ona miała fajny chakram a ty tylko "świętego" kapcia Rotfl
a propo demonów to mój brat miał przerażające przeżycie, kiedyś nocował u swojej dziewczyny no i obudził się w nocy a nad takią szafą na wysokości ponad 2 m widział normalne czerwone oczy które na niego patrzały... Usiadł i patrzał w nie ale nagle jak skumał się że to nie może być żadne odbicie światła ani nic w tym stylu, a po drugie poczuł na sobie ten przenikliwy wzrok, tak się przestraszył że normalnie schowął się pod kołdrę i nie mógł się ruszzyć aż zasnął... do dziś jak o tym opowiada to mnie ciarki przechodzą...
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości