Morze, szampan, księża
#1

Witam po raz kolejny.


Miałem sen, ogólnie bardzo pozytywny przejaw w nim był cała aura snu przyjemna. Jestem na jakiejś wyspie w Rzymie - widać zamek i fale morskie, morze albo ocean - wszystko ładne jaśniejace - fale odbijają się tego zamku i myślę świetnie zbudowany tyle lat a woda go nie ukruszyła. Potem na wyspie jestem jakby księdzem albo wśród księży - z nami jest aktorka Kożuchowska i ma szampana. Idziemy do stołu ona mówi, że zaprasza tylko ważniejszych księży wśród nich i ja. Siedzimy i otwiera butelkę szampana dla degustacji. Ja w tym momencie się śmieję, że tańszego szampa nia było (taki sarkazm jak mam na codzień) nie mogę powstrzymać śmiechu. Ale nikt nie był oburzony.
Odpowiedz
#2

Nie jesteś otoczony gromadką ludzi, którzy wytworzyli mury wokół siebie i mimo dużej sympatii do innych nie dopuszczają już nikogo więcej spoza swojego towarzystwa? W zasadzie może to być takie kółko wzajemnej adoracji nawet. Pytanie jaki masz stosunek do księży, jeśli negatywny, to ta ekipa może okazać się typowym kółkiem wzajemnej adoracji, w którym sami członkowie wbijają sobie największe szpile pod paznokcie. Natomiast jeśli masz pozytywne podejście do księży, oznacza to moim zdaniem rodzaj pewnego braterstwa, niczym te braterstwa/kluby w USA - razem, na zawsze, do końca i inne cudowne frazesy.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości