20-07-2011, 14:34
Topola (łac. Populus).
Jest to drzewo półkuli północnej.
Indianie Mohawk nazywali ją onerahton:ta, a Indianie Omaha - maa.
Indianie Yuma nadali topoli nazwę aha.
Zaliczone do rodziny wierzbowatych.
Drewno ma miękkie i lekkie, używane w przemyśle celulozowym, zapałczanym, meblarskim itp.
Tacmahac, to nazwa balsamu topolowego, będąca pierwotnie nazwą Indii Zachodnich.
Monardes zanotował w roku 1577, że „przynieśli Nowej Hiszpanii inny rodzaj żywicy, którą Indianie nazywają Tacamahuca” i którą używali oni „głównie na wszelkie opuchlizny ciała” oraz która, oprócz tego, miała pełne zastosowanie do „pobudzania wszelkiego rodzaju skutków wyziębień”.
Steavans zanotował ponadto, że „Tacamahaco” używane było przez Indian Ameryki Północnej na wzmagające się i trwałe opuchlizny oraz jako środek obniżający bóle w członkach ciała.
Indianie Chippewa topolę balsamiczną nazywali man’asa’dĭ i używali do leczenia zaburzeń pracy serca oraz wykorzystywali do celów o charakterze magicznym.
Indianie Chippewa korzeni, pączków i kwiatów topoli balsamicznej używali do leczenia zaburzeń pracy serca.
Pączki topoli balsamicznej (przed rozwinięciem się) moczyli i używali jako okłady na zwichnięcia lub na przemęczone mięśnie.
Gotowali też je niekiedy w niedźwiedzim tłuszczu i pozostawiali do ewentualnej potrzeby ich użycia w tymże samym celu.
Korzenia topoli balsamicznej używali wewnętrznie do robienia wywaru leczącego bóle w plecach i kobiece słabości.
Indianki Chippewa piły napój robiony z moczonego korzenia topoli balsamicznej i osiki w przypadku nadmiernej miesiączki.
W tym celu moczono w jednej kwadrze wody po jednym korzeniu każdego drzewa.
Pozyskany płyn pito co godzinę.
Przyjmowano to nie tylko dla spowolnienia miesiączki, ale i dla ochrony przed przedwczesnym porodem.
Indianie Pillger Chippewa wcierali w nozdrza balsam topoli, którego opary mogły też
skutecznie oczyszczać drogi oddechowe i przynosić ulgę w czasie kataru i zapalenia górnych dróg oddechowych.
Zimowe pączki topoli balsamicznej, połączone z baranim lub niedźwiedzim sadłem używane były przez leśnych Indian Potawatomi do robienia maści aplikowanej na przewlekle bolące miejsca i egzemy.
Indianie Menominee gotowali żywiczne pączki topili włochatej aż do uzyskania tłustej papki z której robili opatrunki na złamania i którą nakładali na nozdrza w przypadku wyziębienia głowy.
Hofman zanotował ponadto, że bawełniany puch gatunku P. monolifera używany był przez Indian Chippewa jako odssawka otwartych, chorych ran.
Bushuell zanotował, że liście i kora topoli balsamicznej (nazwane przez niego „karolińską topolą”) gotowane były w wodzie przez Indian Choctaw w celu wytworzenia pary stosowanej przy ukąszeniu węża.
Na początku lata Indianie Chippewa nacinali i odrywali korę topoli osikowej a wtedy między nią a drewnem pojawiał się słodkawy syrop,który zbierali w rurkę wykonaną z kory brzozowej i mogli to przechowywać nawet przez krótki okres czasu.
Był to przysmak szczególnie lubiany przez dzieci i młodzież.
Indianie Chickasaw gotowali drewno topoli, wraz z korzeniem wierzby, w celu pozyskania wywaru podawanego do picia chorym na dyzenterię.
Inne, nie określone części topoli, wykorzystywali (też nie wiadomo, w jaki sposób) do leczenia gorączki.
Indianie Creek używali różnych gatunków topoli w leczeniu złamań i zwichnięć.
Kora była gotowana a otrzymany w ten sposób płyn nalewano na chore miejsca a z wewnętrznej części kory robili deszczułki i stwierdzano ogólnie, że dzięki temu kości łączyły się bardzo szybko.
Puch topolowy był środkiem transportu dla Hicha-Analwe, skrzatów występujących w mitologii Indian Mapuche.
http://www.mojeparfleche.cba.pl/Moje%20P...%20Toz.htm