24-03-2014, 08:00
Dopuszczam mozliwosc wrozenia na osoby trzecie , gdy pytaniu towarzyszy troska o drugiego człowieka, jego dobro i ogolna pomoc w problemie. Nie wroze, gdy uznam, że osoba jest po prostu ciekawa czyjegos zycia albo chce komus zaszkodzic.
Jesli zdecyduje sie wrozyc na osoby trzecie nie moze byc to sprawa malo istotna, lecz z gatunku tych bardzo powaznych, dotykajacych spraw egzystencjonalnych. Biore pod uwagę tu tez profil psychologiczny osoby pytajacej o kogos trzeciego. Negatywny i toksyczny jej stosunek do swiata wyklucza mozliwosc takiej wrozby, bo po prostu ta wrozba jej nie pomoze w zaden sposob.
Jesli zdecyduje sie wrozyc na osoby trzecie nie moze byc to sprawa malo istotna, lecz z gatunku tych bardzo powaznych, dotykajacych spraw egzystencjonalnych. Biore pod uwagę tu tez profil psychologiczny osoby pytajacej o kogos trzeciego. Negatywny i toksyczny jej stosunek do swiata wyklucza mozliwosc takiej wrozby, bo po prostu ta wrozba jej nie pomoze w zaden sposob.