Etyka w tarocie

Ja ?
To dla mnie trudny temat.

Podzielił bym osoby na:
- samego siebie/klienta - wszystkie chwyty dozwolone oprócz śmierci. bardzo delikatnie ze zdrowiem
-rodzinę dalszą (typu rodzeństwo, rodzice, kuzynowie, dziadkowie, teściowie itp) ale ograniczając się do relacji z osobami, bez wchodzenia w problemy i finanse.
-rodzinę bliską ( małżonkowie, partner, dzieci) bez ograniczeń. W stosunku do dzieci uważam że do momentu wyjścia z domu mógłbym zapytać kart o wiele. Ale nie za bardzo ograniczać prawo do prywatności.
- znajomych ale tylko sprawy relacji pomiędzy Nami bo co u kogoś słychać - to mogę się spytać przez telefon.

Pozostałe kategorie to osoby trzecie na które nie postawił bym kart/run/etc etc etc. Bo jest to ingerowanie w ich sprawy bez potrzeby. Stawianie się w pozycji Boga i niesamowita pycha. A w ten sposób można wpaść w "niezbyt" miłe "towarzystwo". Wiecie...... Arek i spółka.
UWAGA Kobieta w ciąży - raczej bym się nie podjął dlatego, że kobieta odczuwa każdą intonację, emocje inaczej i mogła by wziąć coś do siebie. Nie czuję się pewnie w tej kwestii. Odmówiłbym ale po wyjaśnieniu dlaczego.
W przypadku portretu - tylko dla danej osoby, partnerski, relacje danej osoby z inną. Robienie komuś portretu tak dla ciekawości......raczej nie.
Nie chciałbym robić nic w przypadku śmierci a szczególnie gwałtownej - obwiałbym się kontaktu z uczuciami takiej osoby. I nie chciał bym je mieć ciągle przy sobie. Bo kto wie, może nie zdając sobie sprawy z sytuacji żywiła by się moją energią życiową? Już raz miałem trzech gości na "gapę" i fajnie nie było.

Tyle w kwestii etyki i mojego pytania to tyle.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Etyka w tarocie - przez goya - 27-01-2011, 10:04
RE: Etyka w tarocie - przez Barbara - 07-05-2018, 21:00
Etyka w tarocie - przez Mikesz - 19-04-2017, 17:40



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości