20-07-2011, 16:39
Maire napisał(a):Co do intuicji, to bardzo często zdarza mi się wypowiadać tekst "a nie mówiłam", ogólnie w domu mawiają do mnie "nie kracz, lepiej się nie odzywaj" :sarcastic: :twisted:I coś w tym jest, Maire.... Widzę, że jesteś takim samym czarnowidzem, jakim ja kiedyś byłam. Każda sytuacja, każde zdanie wypowiedziane przez innych (nawet jeśli było optymistyczne) rodziło we mnie myśli typu – no dobrze, ale co, jeżeli... i tu następowała w mojej głowie ... albo w słowach wyliczanka – czyli wywlekanie spraw i okoliczności, które mogą zburzyć tę sielską sytuację, która była w danym momencie. Jakbym nie chciała przyjąć do wiadomości, że jest dobrze i nie trzeba zastanawiać się, co może tę sytuację zburzyć. Ciężko jest z takim nastawieniem. Teraz.... wszystko się zmieniło. To mogą powiedzieć Ci, którzy są blisko mnie. Kosztowało mnie to wiele pracy (i nadal pracuję nad tym), ale zmiana mojego nastawienia i pomoc w tym moich bliskich (niektórych) spowodowała, że teraz inaczej patrzę już na wiele spraw. To teraz ja niektórym mówię: dlaczego od razu widzisz negatywną stronę danej sytuacji?
Życzę i Tobie Maire, żeby Twoje nastawienie do świata zmieniło się, zobaczysz wtedy, ile możesz mieć z tego radości, spokoju ducha, zmianę priorytetów... I na pewno wtedy zaczną do Ciebie przychodzić Kielichy i Buławy...
Powodzenia w pracy nad sobą, Maire.