27-03-2014, 13:56
Herbata zielona dla Europejczykow to tylko na cieple miesiace, bo w zimnych tylko zaszkodzi - wychladza organizm, a tego nasze organizmy na jesien/zime nie potrzebuja....
Mala dygresyjka: uwielbiam herbate z jasminem i sie zawsze cieszylam, jak byly w niej biale kwiatki, a najlepiej cale paczki...a to niestety oznacza slaba jakosc takiej herbaty - tam maja byc czesci kwiatow bez platkow, a szkoda, bo to sie tak super je niedobre pryzwyczajenie?
a to, ze zielona herbate zalewamy tzw. bialym wrzatkiem, czyli czekamy z 30 sekund, jak zejdzie temperatura wrzenia, to pewno wszyscy wiemy...,a dla oszczednych: prawidlowo zaparzone liscie zielonej herbaty mozemy teoretycznie uzyc jeszcze nawet do 5 razy, bo zielona, to nie czarna - nie ma w niej tych samych garbnikow wydzielanych do wody przy dlugim parzeniu i nie traci szybko swoich walorow
Niedobre przyzwyczajenie......gadanie w lozku w nocy, bo czlowiek potem rano niewyspany......ale wieczorem to by sobie pogadal....ale to niedobre przyzwyczajenie, to maja tylko tzw. sowy
Mala dygresyjka: uwielbiam herbate z jasminem i sie zawsze cieszylam, jak byly w niej biale kwiatki, a najlepiej cale paczki...a to niestety oznacza slaba jakosc takiej herbaty - tam maja byc czesci kwiatow bez platkow, a szkoda, bo to sie tak super je niedobre pryzwyczajenie?
a to, ze zielona herbate zalewamy tzw. bialym wrzatkiem, czyli czekamy z 30 sekund, jak zejdzie temperatura wrzenia, to pewno wszyscy wiemy...,a dla oszczednych: prawidlowo zaparzone liscie zielonej herbaty mozemy teoretycznie uzyc jeszcze nawet do 5 razy, bo zielona, to nie czarna - nie ma w niej tych samych garbnikow wydzielanych do wody przy dlugim parzeniu i nie traci szybko swoich walorow
Niedobre przyzwyczajenie......gadanie w lozku w nocy, bo czlowiek potem rano niewyspany......ale wieczorem to by sobie pogadal....ale to niedobre przyzwyczajenie, to maja tylko tzw. sowy