Gabinet Reiki- EvaH.L.
#58

Evo kochana, jestem już po 5 zabiegu i chciałabym się podzielić odczuciami. Przede wszystkim bardzo bardzo dziękuję!! Kwiatek Kwiatek Kwiatek Kwiatek
Co do samych zabiegów... ja jestem generalnie otwarta na takie rzeczy i jeśli do kogoś mam dobre przeczucia, to jestem bardzo ufna. Podobno mocno się otworzyłam od pierwszego zabiegu. Rzeczywiście, po kilku minutach od zamknięcia oczu odcinałam się od świata zewnętrznego, zanurzałam się, odcinało mi świadomość. Pierwsze dwa razy świadomość wracała w momencie zakończenia zabiegu jako takie lekkie wyciągnięcie wtyczki. Za trzecim razem może ze względu na zdenerwowanie tego dnia, zanurzałam się w energię i wynurzałam co chwilę. Dwa ostatnie zabiegi - również następowało odłączenie się świadomości, natomiast nie miałam już takiego gwałtownego powrotu - wybudzałam się jakies 15 - 20 minut po ustalonym czasie.
Uczucie jest niesamowite. Za pierwszym razem czułam wibracje w klatce piersiowej, a pozostałe cztery - intensywne ciepło w dłoniach. "Zanurzeniu" towarzyszyło uczucie takiego lekkiego dryfowania. Czułam jakby nie ciało leżało na łóżku, tylko jakby unosiło się nad nim a to łóżko jakby napierało w kierunku ciała (wiem, że brzmi to nielogicznie, ale może dobrym przykładem byłoby porównanie tego do leczenia na dnie basenu, ciało dryfuje, unosi się, jednak wyraźnie odczuwa twardość podłoża).
Niesamowite rezultaty widzę przede wszystkim na podłożu psychicznym - moje fobie są zdecydowanie mniejsze. Nadal przed spaniem sprawdzam kuchenkę i drzwi, ale jest to jednokrotne skontrolowanie, a nie tak jak poprzednio paranoiczne upewnianie się, czy aby na pewno. Jeśli chodzi o sferę duchową, również widzę poprawę, ale spodziewam się, że będzie ona przychodziła stopniowo i rana będzie się powoli zasklepiać. W kwestii wad w działaniu ciała, podejrzewam, że w dużej mierze są one spowodowane połączeniem strachu generalnie i emocji związanych ze sprawami sercowymi. Więc znów - widzę dużą poprawę odnośnie mojego strachu w stosunku do zdrowia, na pewno zmalał.
Dziękuję Ci Evo jeszcze raz bardzo bardzo serdecznie. Liczę, że wyskrobiesz mi kilka słów jak przełożyć harmonię w czakrach na dalsze rezultaty, jak nie doprowadzić ponownie do takiego bałaganu, jaki zastałaś. Buźki Buźki Buźki
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości