31-01-2016, 01:13
Drzewa
Ten pień tak się poplątał, skłębił i zawęźlił,
że trzeba nań położyć zachwyconą rękę,
pod korą szukać mięśni, jeżeli nie pękły,
gdy je ku górze ciągnął wysiłek gałęzi.
A jak się tam korzenie skręciły w piaskowcach?
jak darły opór skały, by dotrzeć, by wytrwać?
Nie obejmę twej mocy w patetycznej strofce
o buku, drzewo silne, trudne, jak modlitwa!
”Słowo”, 1939
z tomu "Wiersze wybrane", 1961
Teodor Bujnicki*