21-04-2014, 21:43
3n20 napisał(a):SeedCake napisał(a):3n20 napisał(a):SeedCake napisał(a):Ale dlaczego od razu zakładać, że historie z duchami są straszne? Mieszkam w starej kamiennicy i to normalne, że sporo istot niematerialnych wokół.
To że coś jest normalne dla nas... to dla innych możne być więcej niż przerażające
Nie wszyscy zresztą wyczuwają, niestety, stereotypy z horrorów powodują spiralę strachu, która źle wpływa na nas, jak i na duchy.
to tez sie zgadza, że filmy ( media) kształtują złe stereotypy w człowieku
Zgadza sie, ale mi sie wydaje ze ten strach siedzi głebiej w nas i nie wynika tylko z ogladania horrow. Tak naprawde jestesmy tak bardzo zakotwiczeni w rzeczywistosci, że nie dajemy wiary ze istnieja zjawiska nadprzyrodzone. Chociaz religia w ktorej wiekszosc z nas sie wychowalo, i która miala tak silny wpływ na kulture w ktorej żyjemy ten aspekt bardzo porusza-ducha, duszy, aniołow tych złych i dobrych, życia po śmierci nie wierzymy w to ze jest mozliwy z nimi kontakt bezposredni (albo nie chcemy wierzyc, bo przeciez to smieszne). Osoby ktore publicznie sie przyznaja ze wierza w zjawiska nadprzyrodzone uchodza za lekkich dziwaków -przyznalibyscie sie w pracy, w wielkiej korporacji, że wierzycie w duchy? ze was dom nawiedzaja demony?a gdybyscie powiedzieli to psychologowi albo psychiatrze? rodzice przeciez tez nam mowili ze nie ma sie czego bac, bo duchow nie ma. Wiec oficjalnie takich zjawisk nie ma, nie akceptujemy ich, wiec jak to mozliwe ze spotkało nas cos czego nie ma? to powoduje sprzecznosc i strach. Wydaje mi sie tez ze nasz mozg troche dziala tak, ze odrzuca wszelkie dziwne zjawiska i uznaje je jako "bład matrixa", przewidzenie.