26-09-2014, 21:33
Zgadzam się Marto Tez tak myslę.
Masław, to ma sens. Choc bym powiedziała, ze my chyba nie stoimy wszyscy w miejscu. Kazdy się jakoś rozwija duchowo, emocjonalnie, światopoglądowo. Nasza przyszłość cała się zmienia. Pod wpływem wydarzeń, ludzi, zmian środowiska...
Weźmy na przykład osobę, która przychodzi po wróżbę i czeka na to co jej karty powiedzą godząc się z tym całkowicie i nie starając się niczego zmienić. Ba tak ma być i już, zaklepane. Bierność w życiu, nic się nie dzieje, bo brak ku temu stworzonych warunków.
Natomiast osoba skierowana na własny rozwój, będzie szukała ciągle to nowych dróg do odkrycia siebie i tego, co jest jej ścieżka życia.... Tak myślę
Masław, to ma sens. Choc bym powiedziała, ze my chyba nie stoimy wszyscy w miejscu. Kazdy się jakoś rozwija duchowo, emocjonalnie, światopoglądowo. Nasza przyszłość cała się zmienia. Pod wpływem wydarzeń, ludzi, zmian środowiska...
Weźmy na przykład osobę, która przychodzi po wróżbę i czeka na to co jej karty powiedzą godząc się z tym całkowicie i nie starając się niczego zmienić. Ba tak ma być i już, zaklepane. Bierność w życiu, nic się nie dzieje, bo brak ku temu stworzonych warunków.
Natomiast osoba skierowana na własny rozwój, będzie szukała ciągle to nowych dróg do odkrycia siebie i tego, co jest jej ścieżka życia.... Tak myślę