12-12-2010, 10:26
Kamień na zupę
Pewna wiejska kobieta była zdziwiona,
gdy u jej drzwi pojawił się dość dobrze ubrany nieznajomy
i poprosił ją o coś do jedzenia.
"Przykro mi", powiedziała. "Nie mam w tej chwili nic w domu".
"Nie szkodzi", powiedział sympatyczny nieznajomy.
"Mam tu w moim worku kamień na zupę;
jeśli pozwolisz mi go włożyć do garnka z gotująca wodą,
zrobię najsmaczniejszą zupę na świecie.
Poproszę o bardzo duży garnek".
Kobieta była ciekawa.
Postawiła garnek na ogniu i szepnęła sąsiadce
o tajemnicy kamienia na zupę.
Zanim woda się zagotowała, wszyscy sąsiedzi zgromadzili się,
żeby zobaczyć nieznajomego i jego kamień na zupę.
Nieznajomy wrzucił kamień do wody,
potem skosztował łyżeczkę ze smakiem i wykrzyknął:
"Ach, wyborna! Potrzeba jej tylko trochę ziemniaków".
"Mam ziemniaki w kuchni", wykrzyknęła jedna kobieta.
Za kilka minut była z powrotem z dużą ilością pokrojonych na plasterki ziemniaków, które zostały wrzucone do garnka.
Potem nieznajomy znowu spróbował wywaru.
"Wyśmienita!" powiedział.
Lecz dodał tęsknie: "Gdybyśmy tylko mieli trochę mięsa,
byłby z tego smaczny gulasz".
Inna gospodyni pobiegła do domu i przyniosła trochę mięsa,
które nieznajomy wdzięcznie przyjął i wrzucił do garnka.
Kiedy znowu spróbował bulionu, wzniósł oczy do nieba i powiedział: "Gdybyśmy mieli trochę jarzyn, byłaby doskonała,
absolutnie doskonała".
Jedna z sąsiadek popędziła do domu
i wróciła z koszykiem marchewek i cebuli.
Gdy i one zostały wrzucone i nieznajomy spróbował mikstury, powiedział rozkazującym głosem:
"Sól i przyprawy".
"Tutaj", powiedziała gospodyni.
Potem padło następne polecenie:
"Miski dla wszystkich".
Ludzie pobiegli do domów w poszukiwaniu misek.
Niektórzy przynieśli przy okazji nawet chleb i owoce.
Potem wszyscy zasiedli do pysznego posiłku,
podczas gdy nieznajomy rozdawał duże porcje
swej niewiarygodnej zupy.
Wszyscy czuli się dziwnie szczęśliwi,
gdy śmiali się i rozmawiali, i dzielili swój pierwszy wspólny posiłek.
Pośrodku tej wesołości nieznajomy wymknął się cicho,
pozostawiając cudowny kamień na zupę,
żeby mogli z niego skorzystać,
kiedy tylko będą chcieli ugotować najpiękniejszą zupę świata.
- Anthony De Mello
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=YrLk4vdY28Q">http://www.youtube.com/watch?v=YrLk4vdY28Q</a><!-- m -->
Pozdrawiam. Natka
Pewna wiejska kobieta była zdziwiona,
gdy u jej drzwi pojawił się dość dobrze ubrany nieznajomy
i poprosił ją o coś do jedzenia.
"Przykro mi", powiedziała. "Nie mam w tej chwili nic w domu".
"Nie szkodzi", powiedział sympatyczny nieznajomy.
"Mam tu w moim worku kamień na zupę;
jeśli pozwolisz mi go włożyć do garnka z gotująca wodą,
zrobię najsmaczniejszą zupę na świecie.
Poproszę o bardzo duży garnek".
Kobieta była ciekawa.
Postawiła garnek na ogniu i szepnęła sąsiadce
o tajemnicy kamienia na zupę.
Zanim woda się zagotowała, wszyscy sąsiedzi zgromadzili się,
żeby zobaczyć nieznajomego i jego kamień na zupę.
Nieznajomy wrzucił kamień do wody,
potem skosztował łyżeczkę ze smakiem i wykrzyknął:
"Ach, wyborna! Potrzeba jej tylko trochę ziemniaków".
"Mam ziemniaki w kuchni", wykrzyknęła jedna kobieta.
Za kilka minut była z powrotem z dużą ilością pokrojonych na plasterki ziemniaków, które zostały wrzucone do garnka.
Potem nieznajomy znowu spróbował wywaru.
"Wyśmienita!" powiedział.
Lecz dodał tęsknie: "Gdybyśmy tylko mieli trochę mięsa,
byłby z tego smaczny gulasz".
Inna gospodyni pobiegła do domu i przyniosła trochę mięsa,
które nieznajomy wdzięcznie przyjął i wrzucił do garnka.
Kiedy znowu spróbował bulionu, wzniósł oczy do nieba i powiedział: "Gdybyśmy mieli trochę jarzyn, byłaby doskonała,
absolutnie doskonała".
Jedna z sąsiadek popędziła do domu
i wróciła z koszykiem marchewek i cebuli.
Gdy i one zostały wrzucone i nieznajomy spróbował mikstury, powiedział rozkazującym głosem:
"Sól i przyprawy".
"Tutaj", powiedziała gospodyni.
Potem padło następne polecenie:
"Miski dla wszystkich".
Ludzie pobiegli do domów w poszukiwaniu misek.
Niektórzy przynieśli przy okazji nawet chleb i owoce.
Potem wszyscy zasiedli do pysznego posiłku,
podczas gdy nieznajomy rozdawał duże porcje
swej niewiarygodnej zupy.
Wszyscy czuli się dziwnie szczęśliwi,
gdy śmiali się i rozmawiali, i dzielili swój pierwszy wspólny posiłek.
Pośrodku tej wesołości nieznajomy wymknął się cicho,
pozostawiając cudowny kamień na zupę,
żeby mogli z niego skorzystać,
kiedy tylko będą chcieli ugotować najpiękniejszą zupę świata.
- Anthony De Mello
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=YrLk4vdY28Q">http://www.youtube.com/watch?v=YrLk4vdY28Q</a><!-- m -->
Pozdrawiam. Natka