30-07-2011, 11:00
Moje Drogie,
tak czytałam sobie jeszcze raz i drugi i... tą analizę piramidy.
Poprawcie mnie jeśli się mylę:
do 31 roku muszę schować dalej dumę do kieszeni, grać drugie skrzypce i nie wychodzić przed szereg, bo to ja mam się dostosować do otoczenia a nie odwrotnie. I w tych latach mam szansę wyjść za mąż. Jest jednak jeszcze informacja, że do 28 roku życia miałam trudną sytuację finansową, dużo pracy. Faktycznie szybko zaczęłam być na własnym, bardzo małym garnuszku. Czy to oznacza, że od teraz (w przyszłym tyg kończę 29) powinno być łatwiej w tej materii?
Wiem, że nie powinno się traktować analizy dosłownie, ale czy mój tok rozumowania powyżej jest poprawny?
buziaki dziewczyny i milego weekendu!
tak czytałam sobie jeszcze raz i drugi i... tą analizę piramidy.
Poprawcie mnie jeśli się mylę:
do 31 roku muszę schować dalej dumę do kieszeni, grać drugie skrzypce i nie wychodzić przed szereg, bo to ja mam się dostosować do otoczenia a nie odwrotnie. I w tych latach mam szansę wyjść za mąż. Jest jednak jeszcze informacja, że do 28 roku życia miałam trudną sytuację finansową, dużo pracy. Faktycznie szybko zaczęłam być na własnym, bardzo małym garnuszku. Czy to oznacza, że od teraz (w przyszłym tyg kończę 29) powinno być łatwiej w tej materii?
Wiem, że nie powinno się traktować analizy dosłownie, ale czy mój tok rozumowania powyżej jest poprawny?
buziaki dziewczyny i milego weekendu!