16-01-2013, 14:01
Dziękuję Ci bardzo Hrabino
O terapii olejkami nigdy nie słyszałam. Spróbuję jak to działa
Co do psychoterapii to jest to bardziej skomplikowana sprawa - moja terapeutka zmarła nagle i wtedy też rzeczywiście niejako "automatycznie" stan mojej skóry się znacznie pogorszył...Myślę, że w ten sposób "odreagowywałam" jej śmierć. Koleżanka, która jest psychologiem, trochę ze mną nad tym pracowała, ale wiem,że nie chce pracować ze znajomymi, więc nie nalegam.
Niestety nie zna też nikogo kogo mogłaby mi polecić.
No nic mam nadzieję, że to się jakoś rozwiąże w najbliższym czasie.
Jeszcze raz dziękuję bardzo
O terapii olejkami nigdy nie słyszałam. Spróbuję jak to działa
Co do psychoterapii to jest to bardziej skomplikowana sprawa - moja terapeutka zmarła nagle i wtedy też rzeczywiście niejako "automatycznie" stan mojej skóry się znacznie pogorszył...Myślę, że w ten sposób "odreagowywałam" jej śmierć. Koleżanka, która jest psychologiem, trochę ze mną nad tym pracowała, ale wiem,że nie chce pracować ze znajomymi, więc nie nalegam.
Niestety nie zna też nikogo kogo mogłaby mi polecić.
No nic mam nadzieję, że to się jakoś rozwiąże w najbliższym czasie.
Jeszcze raz dziękuję bardzo