[Pani_Margot]

Tyle tego narozrzucałam, że już nie wiem, który był pierwszy wstrzymam się najlepiej jakiś czas.
Położenia jakichkolwiek kart na tego pana skłoniła mnie nagła fala natrętnych myśli o nim, a sprawa zakończona na początku tego roku. Tzn., przestaliśmy się do siebie odzywać, a ja stwierdziłam, że trudno. Może się mylę - ale zawsze kiedy nachodzą mnie takie myśli, przeczucia to się sprawdzają i chciałam się czegoś dowiedzieć od kart. Na pytanie czy to faktycznie on się tak na mnie skupia, że ja to dosłownie czuje pokazały Króla Buław. Nie dość, że karta obserwacji to jeszcze dla mnie idealnie opisuje jego.
Więc tak się męczę pod jego okiem i nie wiem co zrobić.
Chyba nie powinnam jeszcze w tym tygodniu stawiać nowego rozkładu? Zaklęć rzucać nie będę, bo i jakich, a odezwać się - no jeszcze czego!