17-06-2014, 14:07
Nie lubię pytających natrętnie o zgon. Nie lubię albowiem wydają się zaskoczeni stwierdzeniem, iż wszyscy kiedyś umrzemy, i nazbyt często wpadają w amok/stupor gdy dowiadują się, że w zasadzie, w dowolnej chwili to zdarzenie (śmierć) może mieć miejsce.