23-08-2014, 09:17
wczoraj po rozmowie z sąsiadem byłam cała rozstrzęsionai i zdenerwowana,sąsiad choruje psychicznie i zazynam się go troche bać ,może to przyczyniło się do takiego snu
spadłam z konia i leżałam w kale nie swoim tylko koni na stadninie byłam tak słaba,że nie mogłam się podnieść z tej kałuży kału dokoła mnie stały konie a koło mnie leżał martwy kogut...póniej przeszli koł mnie ktoś znajomy rodzina chybaa a ja nadal nie mogłam się podnieść..........
proszę o pomoc w interpretacji
spadłam z konia i leżałam w kale nie swoim tylko koni na stadninie byłam tak słaba,że nie mogłam się podnieść z tej kałuży kału dokoła mnie stały konie a koło mnie leżał martwy kogut...póniej przeszli koł mnie ktoś znajomy rodzina chybaa a ja nadal nie mogłam się podnieść..........
proszę o pomoc w interpretacji