24-02-2016, 20:38
Też mam ochotę się podzielić moim małym tworem!
Herbaciana Rewolucja
Czuję się więziona w tym rzeczy stanie.
Szukam solucji, zamknięta w porcelanie.
Oh tak... Jak Alicja w różanym imbryku.
Prosta myśl, srebrna pełnia mego szyku.
Myśl herbatą płynie, woń się ta ulatnia.
Dzióbek tej czarki niczym szyja armatnia.
Płatek róży, na nim okruchy herbatników.
Nagle! Pomysł! Jak oszukać wartowników.
Jak niteczki złapać jeno herbacianą woń
Szczątki porcelany - to będzie ma broń.
Z kruchych ciastek wykuć twardą zbroję.
Na balu u królowej dziś trochę pobroję.
Jak na pirackim statku będę się kołysać
Bladymi wargami różany strumyk zssysać
W prawą stronę, w lewą. Brak mi czasu!
Na tańcach u królowej narobię hałasu!
Imbryk, jak impakt głośny się przechylił.
Najwyższy hetman nawet czoła by uchylił.
Runął w dół, jak krew prysnęła porcelana.
Po tym, jak ta dama w czajkę bladą wlana,
chwyciła w dłoń największy szklany odłam.
Wszędzie kier, jak królowa jestem podłam.
Ten miecz uniosłam w górę, straszny heros.
Piękna, naga... Kto napisze o mnie eros?
Do boju towarzysze!- Świsnęła porcelana.
Smutni ludzie! Od rewolucji jestem dana!
Każdemu monarszemu miecz w grdykę wbiję!
I jak tutaj stoję, królową dziś zabiję!
Herbaciana Rewolucja
Czuję się więziona w tym rzeczy stanie.
Szukam solucji, zamknięta w porcelanie.
Oh tak... Jak Alicja w różanym imbryku.
Prosta myśl, srebrna pełnia mego szyku.
Myśl herbatą płynie, woń się ta ulatnia.
Dzióbek tej czarki niczym szyja armatnia.
Płatek róży, na nim okruchy herbatników.
Nagle! Pomysł! Jak oszukać wartowników.
Jak niteczki złapać jeno herbacianą woń
Szczątki porcelany - to będzie ma broń.
Z kruchych ciastek wykuć twardą zbroję.
Na balu u królowej dziś trochę pobroję.
Jak na pirackim statku będę się kołysać
Bladymi wargami różany strumyk zssysać
W prawą stronę, w lewą. Brak mi czasu!
Na tańcach u królowej narobię hałasu!
Imbryk, jak impakt głośny się przechylił.
Najwyższy hetman nawet czoła by uchylił.
Runął w dół, jak krew prysnęła porcelana.
Po tym, jak ta dama w czajkę bladą wlana,
chwyciła w dłoń największy szklany odłam.
Wszędzie kier, jak królowa jestem podłam.
Ten miecz uniosłam w górę, straszny heros.
Piękna, naga... Kto napisze o mnie eros?
Do boju towarzysze!- Świsnęła porcelana.
Smutni ludzie! Od rewolucji jestem dana!
Każdemu monarszemu miecz w grdykę wbiję!
I jak tutaj stoję, królową dziś zabiję!