Śmierć w tarocie
#31

Stawiałam jakieś 12 lat temu karty mojej siostrze na cały rok, rząd pod rzędem, środkiem układu ułożył się symbol krzyża, wybijał się na tle innych kart, jak witraż. Ponieważ między mną, a siostrą jest mocna więź, a temat śmierci nie jest czymś przerażającym, powiedziałam jej co wiedzę i kto odejdzie, była to osoba starsza, ze strony jej męża. Pierwszy raz śmierć ukazała mi się w ten sposób.

Karty, nigdy tego nie pokazują w jeden szczególny sposób, zawsze będą pokazywać okoliczności, w jakich do tego dojdzie. Można również zauważyć, czy ktoś spokojnie przejdzie na drugą stronę, czy jednak będzie potrzebować modlitwy, lub pomocy.

Inne karty są na śmierć w podróży, inne kiedy ktoś kogoś zamorduje, jeszcze inne kiedy ktoś sobie odbierze sam życie Smutny

Nie są to miłe wiadomości Smutny

<!-- m --><a class="postlink" href="http://wrozbatarot.blogspot.com/">http://wrozbatarot.blogspot.com/</a><!-- m -->
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości