13-11-2014, 12:50
Ścierają się tutaj dwa podejścia. Jedno stwierdza, iż jeśli nie masz 'tego czegoś', najlepiej ciągnącego się pokoleniowo w Twojej rodzinie, to zapomnij. Drugie, że wszystkiego możesz się nauczyć jeśli pasję i wolę poddasz dyscyplinie w procesie nauki i poświęcisz jej stosowny czas. Tekst o prawdzie leżącej pośrodku jest dobry, ale w tym przypadku nie wydaje się słuszny. Całość długiego wywodu masz po to abyś uświadomiła sobie, że niestety nie przekonasz się o tym jak to będzie działało w Twoim przypadku tak długo jak długo nie podejmiesz decyzji w tej kwestii.