13-11-2014, 13:17
U mnie z wątpliwościami jest tak, że póki nie upewnię się, że faktycznie w czymś jestem dobra i do czegoś się nadaję to kryję się po kątach i mam strach przed wyjściem z tym do ludzi.
Prawdą jest, że wszystkiego można się nauczyć - ja też uczyłam się gry na gitarze. Znam chwyty, potrafię grać z nut itd ale prawda jest taka, że głucha jestem jak pień na dźwięki wszelakie i jak zaczynam śpiewać kolędy na święta to nagle wszyscy znikają w domowych zakamarkach bo rzekomo mają bardzo ważne sprawy do pozałatwiania ;P i to jest dla mnie taka weryfikacja, która jednoznacznie mówi -nadajesz się albo nie.
Przydałby się jakiś test na tarocistę - a może postawienie kart ?
Prawdą jest, że wszystkiego można się nauczyć - ja też uczyłam się gry na gitarze. Znam chwyty, potrafię grać z nut itd ale prawda jest taka, że głucha jestem jak pień na dźwięki wszelakie i jak zaczynam śpiewać kolędy na święta to nagle wszyscy znikają w domowych zakamarkach bo rzekomo mają bardzo ważne sprawy do pozałatwiania ;P i to jest dla mnie taka weryfikacja, która jednoznacznie mówi -nadajesz się albo nie.
Przydałby się jakiś test na tarocistę - a może postawienie kart ?