23-01-2013, 21:09
Wpływ pseudonimu może być nawet silniejszy od imienia, wszystko zależy od tego czy się z nim indentyfikujesz i w jakim stopniu. Jego działanie w praktyce będzie dotyczyć znajomych, sposobu komunikacji z nimi, oraz kształtować będzię role jaką spełniasz wobec tych osób, jak ciebie widzą i odbierają, a także kim jesteś w grupie, co cię wyróżnia, oczywiście pomimo że wpływ psdeudonimu może być większy od imienia, imię i nazwisko nie zniknie i będzie działać niezależnie od nicku. Jeśli sobie przypomnicie, a zapewne większość używała wielu pseudonimów i zdrobnień - każda z tych nazw jest oddzielnym charakterem i inaczej się zachowujemy przy każdym z nich, do tego nie wszystkie do nas pasują a niektóre nawet nas denerwują czy zawstydzają, mało tego wpływa to na nasze decyzje, oceny, a nawet koordynacje ruchów ciała i przeżycia niesie to zarówno możliwości jak i ograniczenia, czasami dany przydomek przeszkadza nam w zmianach i trzyma nas w niekorzystnych nawykach utrudniając odejście od nich, najlepszy pseudonim moim zdaniem to taki który wynosi tyle co wibracja drogi życia lub tyle co wibracja dnia urodzenia, dodam jeszcze że każdy pseudonim pozostawia po sobie pewne ślady a jeśli jest ich dużo to robi się lekki bałagan, a czasami wystarczy miesiąc czasu bez posługiwania się danym pseudonimem i już nie czujemy jego wpływu a najlepiej gdy jesteśmy świadomi że to tylko nasz "zewnętrzny profil towarzyski" który nas przedstawia i ułatwia funkcjonowanie z innymi, ale tak naprawdę nie powinien nas ograniczać ani pakować w trudne sytuacje za które później bierzemy odpowiedzialność.