05-12-2014, 10:01
egzorcyzmy w kościele katolickim są nieskuteczne. po pierwsze, jak już Masław wspomniał, wywoływanie z imienia przywołuje a nie odwołuje. po drugie żaden egzorcysta kk nie "odprawia" demona na swoje miejsce, tylko wypędza z danego ciała, co z praktycznego punktu znaczy, że ten się nadal pałęta w naszym świecie i po prostu przechodzi na inną osobę. księża trąbią, że co raz więcej opętań a prawda jest taka, że to oni sami ściagają tego co raz więcej, nawet podczas chrztu za sprawą inwokacji wtónej.
piszesz, że ksiądz wchodzi w trans. a czy szamanie przypadkiem w trans nie wchodzą podczas swoich obrzędów? trans nie jest naturalnym stanem świadomości człowieka i samodzielne wprowadzanie się w niego ma często opłakane skutki. tym bardziej, że nie ma się wtedy kontroli nad sobą, swoją świadomością, czynami. a że ludzie mdleją, krzyczą, płaczą, to jest masowa histeria. wystarczy zobaczyć jak się zachowują nastolatki na koncercie Biebera. a to z pewnością egzorcyzmy nie są
piszesz, że ksiądz wchodzi w trans. a czy szamanie przypadkiem w trans nie wchodzą podczas swoich obrzędów? trans nie jest naturalnym stanem świadomości człowieka i samodzielne wprowadzanie się w niego ma często opłakane skutki. tym bardziej, że nie ma się wtedy kontroli nad sobą, swoją świadomością, czynami. a że ludzie mdleją, krzyczą, płaczą, to jest masowa histeria. wystarczy zobaczyć jak się zachowują nastolatki na koncercie Biebera. a to z pewnością egzorcyzmy nie są