22-12-2014, 14:55
hmmm własnie tak sie zastanawiam nad tym Wisielcem bo ja zawsze mialam dobry kontakt z rowiesnikami, dziecinstwo wspominam dobrze, pomimo ze faktykcznie w rodzinie roznie sie działo... ostatnie dwa zdania trafne, tylko o co chodzi z tym prezentowaniem swojego ja na szerszym forum? nigdy nie lubilam publicznych wystapien, jestem raczej typem obserwatora aczkolwiek mimowolnie jestem przez ludzi postrzegana jako lider... zapewne przez ten moj niewyparzony jezor