22-12-2014, 18:35
Cześć,
ja zawsze porównuje wróżby do widoku na "sytuację" z pewnej odległości. Z mojej "jakiejś tam" praktyki i obserwacji wynika, że pierwsza wróżba jest najbardziej miarodajna i konkretna. To tak jakbyśmy załóżmy z dość znacznej wysokości obserwowali jakiś obszar - widzimy wszystko, od początku do końca... kolejne wróżby to jakby zniżanie pułapu. Tarot pokazuje jakby już pewien urywek danej sprawy nie ogarniając wszystkiego... kolejne i kolejne wróżby na ten sam temat rozbijają nam całość na drobne kawałeczki, przez co ktoś kto potraktuje daną wróżbe jako tą całościowa może popaść w małe problemy z interpretacją bo karty wcale nie pokazują mu/jej tego czego ta osoba oczekuje.
pozdro
s
ja zawsze porównuje wróżby do widoku na "sytuację" z pewnej odległości. Z mojej "jakiejś tam" praktyki i obserwacji wynika, że pierwsza wróżba jest najbardziej miarodajna i konkretna. To tak jakbyśmy załóżmy z dość znacznej wysokości obserwowali jakiś obszar - widzimy wszystko, od początku do końca... kolejne wróżby to jakby zniżanie pułapu. Tarot pokazuje jakby już pewien urywek danej sprawy nie ogarniając wszystkiego... kolejne i kolejne wróżby na ten sam temat rozbijają nam całość na drobne kawałeczki, przez co ktoś kto potraktuje daną wróżbe jako tą całościowa może popaść w małe problemy z interpretacją bo karty wcale nie pokazują mu/jej tego czego ta osoba oczekuje.
pozdro
s