Portret partnerski
#8

Madrugada, latem bardzo znana wróżka powiedziała mi, że były wróci do mnie, podała termin. Termin minął i były nawet się nie odezwał. Napisałam do innej północnej mi przez koleżankę, która bardzo ostro odpisała mi, że na pewno nie wróci. Wiec nie wiem. Kontaktów nie mamy. Za to dzień w dzień sny o nim.ax boję się zasypiać. Bo są tak realistyczne, że przeżywam je jak prawdziwe kontakty z nim.

Teraz o nowej znajomości. To obcokrajowiec polskiego pochodzenia. Mój sąsiad. Poznaliśmy się w windzie. I to było coś czego nie przeżyłam nigdy w życiu. Jak uderzenie w splot słoneczny. Chemia taka, że nie mogłam się ruszyć. Jak on potem mi powiedział, miał tak samo. Mamy identyczne zainteresowania, genialny seks (nie wiem jak to się stało, że wyladowalismy w lozku).chemia miazdzaca i porozumienie intelektualne. Ale on twierdzi, że jest związany z mężatką, wróżką w dodatku lansujaca się po wszystkich tv wrozących i choć by bardzo ze mną chciał być, to jest do tamtej jakoś przywiązany, nie wie co z tym zrobić.

I nie wiem co mam robić. Ciągle sny o byłym i gdzieś ciągle jest we mnie jak gwóźdź w sercu. Totalna fascynacja, chemia w nowej znajomości, w której czuje jakbym znała go ze wszystkich poprzednich wcieleń, poczucie, że gdyby dał mi zielone światło, byłoby coś z tego. Efekt jest taki, że jestem coraz bardziej zagubiona i nieszczęśliwa. Dlatego szukam pomocy co może wyjść z naszych doniczek. Aaaaa i jeszcze jedno - z nowym wróżka widziała coraz większość bliskość, dziecko i zadeklarowanie się do związku. I że ta znajomość przedstawia się w kartach jako niezapisana karta, która zależy ode mnie. Ale że M. czuje coś do mnie.

Przepraszam za chaos wypowiedzi. Może teraz będzie łatwiej coś powiedzieć.

Pozdrawiam Was wszystkich ciepło i dziękuję za posty w moim wątku. Będę wdzięczna za każdą pomoc.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości