05-01-2015, 11:43
Cytryno, jesli moge, jako posiadaczka figury "zaokraglonej" - co prawda klepsydrowej ale nie pozbawionej udek i posladkow, polece Tobie co sama czynie od dawna. Bo nie cierpie silowni. Na basenie lapie infekcje. Wiec jesli tylko moge - chodze. Nie wiem jaka masz prace, czy biurowa, ale dla mnie 40 minut spaceru do pracy, i 40 z pracy, wystarcza na to aby uda sie w miare trzymaly a posladkow mi zazdrosci niejedna 20-stka. Wchodze tez po schodach. Niestety nie dziala na czesc brzuszna, ale sobie za Fabienne z Pulp Finction powtarzam, ze brzuszki sa sexy
Wiem, ze polska aura nie zawsze sprzyja chodzeniu, ale polecam sprobowac. Po kilku minutach marszu czlowiek sie rozgrzewa
A co do diety no to trzeba wyrobic dobre nawyki - nie ma rady - ale to pewnie sie bodymindspirit lepiej wypowie
Wiem, ze polska aura nie zawsze sprzyja chodzeniu, ale polecam sprobowac. Po kilku minutach marszu czlowiek sie rozgrzewa
A co do diety no to trzeba wyrobic dobre nawyki - nie ma rady - ale to pewnie sie bodymindspirit lepiej wypowie