17-01-2015, 11:18
Moze swiatlo im przeszkadzalo... Moja siostra w starym domku na wsi czesto slyszala krzyk kobiety gdy puszczaly z kolezankami ciezki metal. Ogolnie nikogo tam nie bylo. Kiedys ta kobieta, ten glos, jej tez cos dogadala. Chyba nie bardzo ja lubila. Do mnie nigdy nie mowili.
To samo miejsce, kiedys w nocy ktos kolo mnie przeszedl. A ze nie bardzo zareagowalam to za glowa uslyszalam podobny dzwiek do zrzucania drewna/bali. Zerwalam sie na nogi. Oswiecilam swiatko, przeszukalismy caly dom. Nikogo nie bylo. Moj tata przypomnial sobie, ze to rocznica smierci dziadka, zmowili modlitwe i wtedy poczulismy zapach znicza.
Ogolnie na wsi mieszkala moja pra rodzina. Kiedys czesto sie cos dzialo teraz na szczescie jest spokoj. Wszystko ucichlo.
To samo miejsce, kiedys w nocy ktos kolo mnie przeszedl. A ze nie bardzo zareagowalam to za glowa uslyszalam podobny dzwiek do zrzucania drewna/bali. Zerwalam sie na nogi. Oswiecilam swiatko, przeszukalismy caly dom. Nikogo nie bylo. Moj tata przypomnial sobie, ze to rocznica smierci dziadka, zmowili modlitwe i wtedy poczulismy zapach znicza.
Ogolnie na wsi mieszkala moja pra rodzina. Kiedys czesto sie cos dzialo teraz na szczescie jest spokoj. Wszystko ucichlo.