Sny, a przekonania zakorzenione w podświadomości
#7

Sęk w tym, że rano obudziłam się smutna, że ta osoba nie wróci itp. Teoretycznie nie było to nic nadzwyczajnego; w końcu minęło ponad półtora roku, ale smutek rano był bardzo żywy. Dlatego wpierw pomyślałam o negatywnej interpretacji...

"Nawet jeśli to nie to
Usiłuję uwierzyć w coś"
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości