18-02-2015, 20:46
Największe karty jakie mam, mają wymiary 13,5 cm x 8,0 cm. Jest to "Tarot Terapia Słowem" Klary Olszewskiej. Tak duże karty dosyć trudno się tasuje, trzeba uważać, żeby nie zagiąć.
Co do grubości, to najgrubsze są "Mystic Dreamer", wielkość prawie taka jak powyższe, w związku z tym też trudno się tasuje. Ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Nie ma dla mnie znaczenia, czy karty są błyszczące, czy matowe, po prostu muszą mieć "to coś" co sprawi, że zapragnę je mieć
Co do grubości, to najgrubsze są "Mystic Dreamer", wielkość prawie taka jak powyższe, w związku z tym też trudno się tasuje. Ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Nie ma dla mnie znaczenia, czy karty są błyszczące, czy matowe, po prostu muszą mieć "to coś" co sprawi, że zapragnę je mieć