27-02-2015, 11:37
Niestety coś w tym jest. Cztery lata temu dostałam piękny bukiet pocztą kwiatową, mój ukochany był wtedy na innym kontynencie tysiące kilometrów ode mnie. Bukiet był tak piękny, że pozostawiłam zasuszony na pamiątkę, zasuszył się też pięknie. Koleżanka uprzedziła mnie, że powinnam wyrzucić suche kwiaty, ale prezentowały się zbyt pięknie, poza tym wywoływały sentyment, więc pozostawiłam je sobie. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy miało to jakiś związek, efekt był taki, że w związku zaczęły się kłótnie i spory w zasadzie o nic. I rozpadł się.