28-02-2015, 14:01
To bardzo ciekawe... Pewnie dlatego nie czuję swoich perfum. Właściwie to dobrze. Tak na prawdę to wszystkie te "upiększacze" stosujemy dla innych, nie dla siebie... A z tymi genami to bardzo prawdopodobne. Przecież kiedyś dobierano sobie partnera tylko ze względu na funkcję rozrodczą (oczywiście za czasów prehistorycznych ). "Ludzie" (można już nazwać ludźmi? ) dobierali się w pary aby wydać potomstwo i utrzymać gatunek. Większe zróżnicowanie = mniejsze prawdopodobieństwo chorób genetycznych. Zwierzęta do tej pory używają zmysłu węchu, tylko u ludzi jakoś się on zatracił przez postęp technologiczny. Wiele zmysłów zostało wygłuszonych (tak jak na przykład to "trzecie oko" którym się tu większość z nas posługuje ).
Nie słyszałam wcześniej o tych perfumach... Więc stosując je przychodzi nam jedynie wierzyć innym, którzy twierdzą, że ładnie bądź brzydko pachniemy?
Nie słyszałam wcześniej o tych perfumach... Więc stosując je przychodzi nam jedynie wierzyć innym, którzy twierdzą, że ładnie bądź brzydko pachniemy?