03-07-2015, 15:35
Dzina napisał(a):Tylko mi tu nie piszcie ,że tarot to tylko prognoza,że każdy jest kowalem swojego losu,bo nie o to mi chodzi.A ja właśnie napiszę, a mianowicie tarot nie jest ostatecznością, wyrocznią, kropką i koniec. To porada, analiza i możliwe szanse lub możliwości przebiegu wydarzeń.
Właśnie każdy sam ma wolną wolę by decydować o swoim życiu, tarot ani osoba wróżąca nie przeżyją tego życia za pytającego.
Oczywiście nie każda wróżba się sprawdza, składa się na to wiele czynników, takich jak: działania pytającego, działania osób trzecich czy sytuacje, na które czasem nie mamy wpływu.
Ja i moje wróżby też nie jesteśmy idealni i nieomylni, z resztą zawsze powtarzam, że nigdy bym się nie odważyła powiedziać, iż moja wróżba spełni się na 100%, koniec i kropka, tak będzie, bo jak pisałam wyżej i jak głoszą słowa pewnej piosenki "wszystko się zdażyć może".
Tylko w TV wróżby sprawdzają się na 100%, a jak nie to i tak to i tak się sprawdzają ]
Nie liczę odsetek swoich niesprawdzomych ani sprawdzonych, wróżę bo lubię, bo choć tak mogę innym powmóc, wróżę jak potrafię i nie interesują mnie szacunki za i przeciw ani na tak czy na nie.
Nie mam jakichś kompleksów czy doła jak ktoś mi napisze, że wróżba się nie sprawdziła, poinieważ ja ze swej strony wiem, że zrobiłam co mogę, co potrafię by przeanalizować problem, przekazałam rady z kart tarota, a co dalej pytający z tym zrobi, albo jak dalej się sprawa potoczy, niestety nie mam wpływu na to.
Jeśli zaś ktoś pisze, że się wróżba sprawdziła, to w zależności czy była pozytywna czy negatywna cieszę się wraz z pytającym lub próbuję pocieszyć.
To tyle