21-12-2010, 19:06
Kiedy wyciągam karty dzienne nieodmiennie nasuwa się pytanie jak je czytać. Mogą one oczywiście mieć ogólne znaczenie i akurat dzisiejszy dzień może być początkiem czegoś większego w naszym życiu. Najczęściej to coś co pokazują karty jest jednak mierzone na skalę dnia tylko. Oprócz karty dnia - jakby najważnieszczej wiadomości na dzisiaj, czegoś co powinienem wiedzieć także wyciągam dodatkowo kartę-radę co robić i następną czego nie robić. Zwykle ma to sens i jest jakoś powiązane, choć karty także mogą odwoływać się do różnych, nie połączonych ze sobą rzeczy. Karta dnia może zwiastować coś dobrego, miłego czego powinniśmy oczekiwać albo bywa, że jest ostrzeżeniem przed czymś negatywnym, przykrością.
Większość kart małych arkanów nie sprawia trudności w rozpoznaniu sytuacji, czy aktywności, okoliczności jakich powinniśmy się spodziewać. Karty dworskie też w zasadzie nie powinny sprawiać kłopotu bo większość z nich najczęściej oznacza albo kogoś z naszego otoczenia kto ma cechy charakteru, czy osobowość opisywaną przez daną kartę, albo to my mamy działać tak jak zrobiłaby to postać z danej karty. Niekiedy fakt pojawienia się danej karty jest to ostrzeżenie że zbyt wiele energi typowej dla postaci dworskiej jest w nas.
W moim rozkładzie dziennym z dodatkowym kartami na co robić i czego nie robić jest to jakby rozdzielone. Pojawienie się karty na pozycji "czego nie robić" nie koniecznie oznacza cienie danej postaci dworu ale jest wyraźnie wskazaniem aby nie działać tak jak zrobiłby to dany Król, Dama czy Rycerz. Jako przykład weźmy Damę Kielichów. Normalnie to osoba dobrotliwa i opiekuńcza. Jest też przewidująca. Kiedy przyjdzie jako wskazanie "nie robić" to tylko oznacza że tym razem bycie dobrotliwym i opiekuńczym nie przyniesie dobrych skutków, że oczekiwanie czegoś, nastawianie się na coś może zespsuć możliwą radość. Jeśli w danej sytuacji czujemy, że mamy do czynienia z cieniami karty (albo tym którzy stosują odwrócone taka karta się pojawi) to dalej czego nie robić ma swoją wymowę i przesłanie karty czytam jak nie być interesowną, nieszczerą osobą, intrygantem o zimnym sercu.
Większość kart małych arkanów nie sprawia trudności w rozpoznaniu sytuacji, czy aktywności, okoliczności jakich powinniśmy się spodziewać. Karty dworskie też w zasadzie nie powinny sprawiać kłopotu bo większość z nich najczęściej oznacza albo kogoś z naszego otoczenia kto ma cechy charakteru, czy osobowość opisywaną przez daną kartę, albo to my mamy działać tak jak zrobiłaby to postać z danej karty. Niekiedy fakt pojawienia się danej karty jest to ostrzeżenie że zbyt wiele energi typowej dla postaci dworskiej jest w nas.
W moim rozkładzie dziennym z dodatkowym kartami na co robić i czego nie robić jest to jakby rozdzielone. Pojawienie się karty na pozycji "czego nie robić" nie koniecznie oznacza cienie danej postaci dworu ale jest wyraźnie wskazaniem aby nie działać tak jak zrobiłby to dany Król, Dama czy Rycerz. Jako przykład weźmy Damę Kielichów. Normalnie to osoba dobrotliwa i opiekuńcza. Jest też przewidująca. Kiedy przyjdzie jako wskazanie "nie robić" to tylko oznacza że tym razem bycie dobrotliwym i opiekuńczym nie przyniesie dobrych skutków, że oczekiwanie czegoś, nastawianie się na coś może zespsuć możliwą radość. Jeśli w danej sytuacji czujemy, że mamy do czynienia z cieniami karty (albo tym którzy stosują odwrócone taka karta się pojawi) to dalej czego nie robić ma swoją wymowę i przesłanie karty czytam jak nie być interesowną, nieszczerą osobą, intrygantem o zimnym sercu.