14-04-2015, 22:48
O Reiki nikogo nie prosiłam, bo nie mam zielonego pojęcia kto mógłby mi pomóc...
Natomiast z pozostałych rad wydaje mi się, że skorzystałem. 1000 razy zdążyłam wszystko przemslec i pewnie jeszcze 1000 razy to przemyśle. Na pewno wszystkiego jeszczejeszcze wszystkich swoich błędów nie naprawilam i jeszcze długo nie naprawie. Muszę się najpierw ogarnąć. Jakoś to wszystko przetrawic. Myślę, że zajmie mi to trochę czasu, bo czuje się identycznie jak po śmierci pierwszego chłopaka. Czuje, że teraz przede mną najgorszy miesiąc. Teraz wychodzą ze mnie emocje.
Mam na imię Marzena i 29 lat.
Ostatni raz rozmawialiśmy z miesiąc temu. Nr telefonu mam, ale nie dzwonie. Jak próbowałam próbowałam, to nie odbierał.
Ciągle czekam na jakąkolwiek wiadomość.
A tymczasem coraz częściej dochodzę do wniosku, że do mojej tragedii doprowadziła nasza wspólna znajoma. Wczoraj nawet mama mi to zasugerowała
Natomiast z pozostałych rad wydaje mi się, że skorzystałem. 1000 razy zdążyłam wszystko przemslec i pewnie jeszcze 1000 razy to przemyśle. Na pewno wszystkiego jeszczejeszcze wszystkich swoich błędów nie naprawilam i jeszcze długo nie naprawie. Muszę się najpierw ogarnąć. Jakoś to wszystko przetrawic. Myślę, że zajmie mi to trochę czasu, bo czuje się identycznie jak po śmierci pierwszego chłopaka. Czuje, że teraz przede mną najgorszy miesiąc. Teraz wychodzą ze mnie emocje.
Mam na imię Marzena i 29 lat.
Ostatni raz rozmawialiśmy z miesiąc temu. Nr telefonu mam, ale nie dzwonie. Jak próbowałam próbowałam, to nie odbierał.
Ciągle czekam na jakąkolwiek wiadomość.
A tymczasem coraz częściej dochodzę do wniosku, że do mojej tragedii doprowadziła nasza wspólna znajoma. Wczoraj nawet mama mi to zasugerowała