09-05-2015, 15:42
To jest urywek z książki pt. "Tao Kubusia Puchatka" Benjamina Hoffa
zamiast działać przeciwko samym sobie, w wielu przypadkach wystarczy odpowiednio wykorzystać nasze słabości czy niezbyt miłe skłonności - w sposób inny niż to dotychczas czyniliśmy.
Poniższe zdarzenie, odnotowane przez taoistę Liu An, może posłużyć za ilustrację naszego wywodu:
W państwie Ch'u pewien włamywacz został żołnierzem w armii generała Tzu-fa, znanego z niezwykłej umiejętności wykorzystywania zdolności swych podkomendnych.
Niedługo potem Ch'u zostało zaatakowane przez armię państwa Ch'i. Wojsko Tzu-fa starało się odeprzeć atak, ale musiało się trzykrotnie wycofywać. StratedzyCh'u nie mieli już żadnych koncepcji obrony, a siły wroga stale rosły.
Wówczas włamywacz wystąpił z własną propozycją obrony Ch'u. Generał wyraził zgodę.
Tej nocy włamywacz wślizgnął się do obozu Ch'i, wszedł do namiotu generała i zabrał zasłonę z jego łóżka. Tzu-fa odesłał tę zasłonę następnego ranka przez Specjalnego wysłannika, wraz z informacją, że została znaleziona przez ludzi zbierających drewno na opał.
Następnego wieczora włamywacz zabrał poduszkę generała wojsk Ch'i, która została znów odesłana rano z identyczną wiadomością.
Trzeciej nocy włamywacz zabrał generałowi jego turkusową spinkę do włosów.
Zwrócono ją również na drugi dzień rano.
Tego dnia generał wojsk Ch'i zwołał swych oficerów i ostrzegł ich: „Jeszcze jedna noc, a ukradną moją głowę!" Oddziały Ch'i otrzymały rozkaz zwinięcia obozu i powrotu do domu.
Nie ma więc nic takiego jak umiejętność, która byłaby zbyt bezużyteczna, zbyt nikczemna czy zbyt mała. Wszystko zależy tylko od tego, co z nią uczynisz. Jak powiedział Lao-tse, zło może być surowcem dla dobra.
A zatem bardzo często najlepszym sposobem pozbycia się Minusa jest zamienienie go na Plus. Czasami pewnie zauważasz, jak cechy, których usilnie starasz się pozbyć, w końcu jednak wracają. Ale jeżeli postępujesz właściwie, to wrócą we właściwy sposób. A czasami jakoś tak się dzieje, że akurat te cechy, których najbardziej w sobie nie lubisz, pokazują się we właściwy sposób i w odpowiednim momencie, ratując ci życie. Jeżeli kiedyś już ci się to przytrafiło, zastanowisz się poważnie
Są w nas oczywiście cechy, których powinniśmy się pozbyć, i są takie, które musimy zmienić. Ale jednocześnie nie możemy być zbyt zdesperowani, zbyt niecierpliwi, zbyt stanowczy. Na naszej drodze do szczęścia i doskonałości wiele z tych cech zmieni się bez naszego udziału, a nad innymi możemy pracować w trakcie naszej wędrówki. Pierwszą rzeczą, jaką musimy zrobić, to uświadomić sobie swą Wewnętrzną Naturę i zaufać jej, a potem nie tracić
jej z oczu
zamiast działać przeciwko samym sobie, w wielu przypadkach wystarczy odpowiednio wykorzystać nasze słabości czy niezbyt miłe skłonności - w sposób inny niż to dotychczas czyniliśmy.
Poniższe zdarzenie, odnotowane przez taoistę Liu An, może posłużyć za ilustrację naszego wywodu:
W państwie Ch'u pewien włamywacz został żołnierzem w armii generała Tzu-fa, znanego z niezwykłej umiejętności wykorzystywania zdolności swych podkomendnych.
Niedługo potem Ch'u zostało zaatakowane przez armię państwa Ch'i. Wojsko Tzu-fa starało się odeprzeć atak, ale musiało się trzykrotnie wycofywać. StratedzyCh'u nie mieli już żadnych koncepcji obrony, a siły wroga stale rosły.
Wówczas włamywacz wystąpił z własną propozycją obrony Ch'u. Generał wyraził zgodę.
Tej nocy włamywacz wślizgnął się do obozu Ch'i, wszedł do namiotu generała i zabrał zasłonę z jego łóżka. Tzu-fa odesłał tę zasłonę następnego ranka przez Specjalnego wysłannika, wraz z informacją, że została znaleziona przez ludzi zbierających drewno na opał.
Następnego wieczora włamywacz zabrał poduszkę generała wojsk Ch'i, która została znów odesłana rano z identyczną wiadomością.
Trzeciej nocy włamywacz zabrał generałowi jego turkusową spinkę do włosów.
Zwrócono ją również na drugi dzień rano.
Tego dnia generał wojsk Ch'i zwołał swych oficerów i ostrzegł ich: „Jeszcze jedna noc, a ukradną moją głowę!" Oddziały Ch'i otrzymały rozkaz zwinięcia obozu i powrotu do domu.
Nie ma więc nic takiego jak umiejętność, która byłaby zbyt bezużyteczna, zbyt nikczemna czy zbyt mała. Wszystko zależy tylko od tego, co z nią uczynisz. Jak powiedział Lao-tse, zło może być surowcem dla dobra.
A zatem bardzo często najlepszym sposobem pozbycia się Minusa jest zamienienie go na Plus. Czasami pewnie zauważasz, jak cechy, których usilnie starasz się pozbyć, w końcu jednak wracają. Ale jeżeli postępujesz właściwie, to wrócą we właściwy sposób. A czasami jakoś tak się dzieje, że akurat te cechy, których najbardziej w sobie nie lubisz, pokazują się we właściwy sposób i w odpowiednim momencie, ratując ci życie. Jeżeli kiedyś już ci się to przytrafiło, zastanowisz się poważnie
Są w nas oczywiście cechy, których powinniśmy się pozbyć, i są takie, które musimy zmienić. Ale jednocześnie nie możemy być zbyt zdesperowani, zbyt niecierpliwi, zbyt stanowczy. Na naszej drodze do szczęścia i doskonałości wiele z tych cech zmieni się bez naszego udziału, a nad innymi możemy pracować w trakcie naszej wędrówki. Pierwszą rzeczą, jaką musimy zrobić, to uświadomić sobie swą Wewnętrzną Naturę i zaufać jej, a potem nie tracić
jej z oczu